- Jak się bawisz? - spytałem się podając mojej dziewczynie
colę.
Wzięła ją do ręki i upiła łyka napoju. Spojrzała na mnie
swoimi ślicznymi czekoladowymi oczami i uśmiechnęła się.
- Jest wspaniale. Cieszę się, że mogę z wami spędzić trochę
czasu i przy okazji się rozerwać.
Wystawiłem w jej stronę rękę, którą ona od razu chwyciła.
Odstawiła naczynie na blat, a następnie udaliśmy się na środek pokoju, gdzie
tańczyli Ludmiła wraz z Marco. Położyłem swoje ręce na jej talii, a ona oplotła
rękoma moją szyję. Tańczyliśmy wpatrując się sobie w oczy. Niedługo będę mógł
zrobić to co powinienem zrobić już dawno..
<3333
- Teraz zrobimy pewną "zabawę". Każdy z nas ma
jakieś marzenie. Realne bądź nie. Dzisiaj poświęcimy pół godziny na próbę
spełnienia ich lub chociaż urzeczywistnienia. Chciałbym, żebyście poczuli, że
wszystko jest możliwe. W końcu razem możemy więcej, prawda?
Patrzyli na mnie ze zdziwieniem, a jednocześnie z
fascynacją. Pewnie nigdy nawet nie marzyli o tym, żeby je spełniać, a teraz ja
chcę im pomóc. Są moimi przyjaciółmi. Chcę dla nich jak najlepiej.
- Kto pierwszy? - spytałem patrząc na każdego po kolei.
- Ja - powiedziała moja ukochana - Zawsze miałam marzenie,
żeby być modelką. Tak jak z tych wszystkich katalogów. Niestety nigdy nie
miałam takiej możliwości - na jej usta wstąpił smutek.
- Ludmiła masz przy sobie aparat?
- Tak, a czemu pytasz?
- Przynieś mi go, a ty Violetta idź się przebierz w twoje
ulubione ciuchy - uśmiechnąłem się.
Moja ukochana pognała z ciuchami w rękach do łazienki, a
Ludmiła po przedmiot o który prosiłem. Po jakimś czasie obie wróciły. Violetta
zaczęła pozować, a ja zacząłem robić jej zdjęcia. Kiedy po około piętnastu
minutach skończyła zaczęliśmy oglądać zdjęcia efekt był doskonały. Szczerze mówiąc
w stu procentach nadawałaby się na modelkę. Widać było, że jest zadowolona z
tych cudownych zdjęć.
- Dziękuję Ci za to, że spełniłeś moje marzenie chociaż po
części. Nie
wierzyłam, że kiedyś tu nastąpi.
- A jednak - uśmiechnąłem się uroczo - Ludmiła?
- Nie. Ja nie mam marzeń realnych - powiedziała nieśmiało.
Zdziwiłem się. Czyżby się czegoś bała bądź wstydziła?
- Lu każdy ma marzenie, które chociaż po części da się
spełnić.
- Ja nie mam. I w sumie dobrze mi z tym.
- Czemu - spytałem ciekawy.
- Bo jeśli miałabym realne marzenia to bym się zawiodła
gdyby się one nie spełniły. A tak to coś takiego się nie wydarzy.
Postanowiłem nie drążyć dalej tematu.
- Marco, a jakie jest Twoje marzenie?
- Kiedyś chciałem być piosenkarzem. Uwielbiam śpiewać.
- Nigdy mi o tym nie mówiłeś. To chociaż przez chwilę się
poczuj jak piosenkarz. Zaśpiewać nam coś. Czuj się jakbyś był na scenie i
obserwowały Cię tysiące osób.
Usiedliśmy na kanapie odcieniu czerwonego i zaczęliśmy się w
niego wpatrywać. Po chwili mój brat zaczął śpiewać. Byłem zachwycony. Nigdy mi
się nie chwalił, że ma tak dobry głos. Dopiero teraz widzę, że wiem o nim tyle
co nic. Kiedy skończył my zaczęliśmy bić brawo. Na jego ustach widniał szeroki
uśmiech.
- Leon, a ty? Jakie masz marzenie? - spytała moja ukochana.
- Moje marzenie się już spełniło - powiedziałem z uśmiechem.
- Tak? A jakie jeśli możemy wiedzieć?
- Moim marzeniem jest, żebyście byli przy mnie - uśmiechnąłem się.
<3333
- Lu na pewno musisz mieć jakieś marzenie - powiedziałem
siadając koło blondynki na naszym łóżku.
- Nierealne.
- A powiesz mi chociaż o nim?
- Będziesz się śmiał bo to głupota - powiedziała zażenowana.
- Obiecuję, że nie - uśmiechnąłem się delikatnie.
- Chciałabym przeżyć mój pierwszy pocałunek.
- Przecież to jest marzenie do spełnienia.
- Być może, ale ja jeszcze nigdy nie miałam chłopaka i
myślę, że raczej tak zostanie.
- Czemu niby? Nie dość, że jesteś ładną to i na dodatek wspaniałą dziewczyną. Na pewno nie jeden chłopak chciałby z Tobą być. - uśmiechnąłem się - A ja jako twój przyjaciel pomogę ci to marzenie spełnić - dodałem po chwili nieśmiało.
Ona spojrzała na mnie zdziwionym wzrokiem. Zacząłem się do niej przybliżać, a po chwili złączyłem swoje usta z jej ustami.
- Marzenie spełnione - powiedziałem po oderwaniu.
<3333
Hej.
Tak się prezentuje kolejny rozdział.
Mam nadzieję, że wam się podoba ;)
Szkoda, że jest coraz mniej wyświetleń i komentarzy ;)
Z tego powodu również zaczynam dodawać coraz rzadziej ;)
Sprawiedliwy układ, prawda? ;)
Szkoda, że jest coraz mniej wyświetleń i komentarzy ;)
Z tego powodu również zaczynam dodawać coraz rzadziej ;)
Sprawiedliwy układ, prawda? ;)
~~~~
Zapraszam ;)
Czytasz - komentujesz - motywujesz ;)
A teraz oddaje głos mojej kochanej Madzi <3
~~~~
A teraz oddaje głos mojej kochanej Madzi <3
~~~~
Hejoł, jestem xMadelinex, być może kojarzycie mnie stąd
(klik), a od teraz będę pomagać Inviśkowi w prowadzeniu tego oto cudnego bloga
;D Mam nadzieje, że szybko mnie stąd nie wywalicie xD I że moje wypociny nie
obniżą jakości rozdziałów ;) Rozdział powyżej Invi napisała sama, bo ja, jak
być może wiecie, jestem strasznym leniem ;/ Następny powinien być już pisany
wspólnie ;) Do następnego! ;*
Moje
OdpowiedzUsuńJak on mógł ją pocałować ;-;?
OdpowiedzUsuńPewnie ktoś to widział :(
Pewnie Vilu -.-
Cudny rozdział :)
Szkoda, że będą rzadziej :(
Sądzę, że skoro jest mniej wyświetleń powinnaś dodawać częściej aby zachęcić innych do czytania tego :)
Ale ja cię do niczego nie zmuszam
Zrobisz jak zechcesz, ja i tak będę czytać :3
Czekam na nexta
Super
OdpowiedzUsuńWitam, witam. ♥
OdpowiedzUsuńDzisiaj Nel powróciła na bloggera wraz z nowym blogiem. <3 A co się z tym wiąże? Będę komentować również wszystko co czytam! ♥
Więc spodziewaj się moich komentarzy! :D
Rozdział... hm... cudowny! <3 Mimo, że nie oglądam od dawna serialu Violetta to jednak czytam opowiadania no, bo... nie ważne o czym ktoś piszę tylko jak. <3 A ty piszesz naprawdę wspaniale! ♥ Będę teraz wzorowo komentować, a przynajmniej mam taką nadzieję. :) Wiadomo, że szkoła i wgl.. ale jednak będę się starać komentować prawie wszystko. ♥ Czekam na następny wspaniały rozdział! <3
Cudowny!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że tak późno ale mam ferie I korzystam z nich bo w poniedziałek do szkoły :(
Rozdział wspaniały ;) Impreza trwa w najlepsze :)
Co chce zrobić Leon niedługo?
Mam kilka podejrzeń i może któreś się sprawdzi :D
To spełnianie marzeń na imprezie <3
Marco pocałował Lu :3
Czekam na kolejny rozdział ;*
Kocham Cię <3
Boski <33
OdpowiedzUsuńTylko nie skapowałam, kto pocałował Ludmi, spełniając jej najskrytsze marzenie. To był Marco, czy Leon?
Domyślam się, że Marco, ale wolę się upewnić xd
Czekam na next! <33
Cudooo kiedy next?
OdpowiedzUsuńNajpewniej w niedzielę ;)
Usuńmoje <3
OdpowiedzUsuń