piątek, 30 maja 2014

Już podjęłam decyzję...

Już podjęłam decyzję.
Pewnie chcecie wiedzieć jaka to decyzja.
Otóż....
Nie spałam pół nocy, ciągle myślałam jaką decyzję podjąć..
Po przeczytaniu tych wszystkich wspaniałych komentarzy popłakałam się ze wzruszenia. 

A na lekcjach byłam ciągle nieobecna.
Dziękuję wam za te wszystkie wspaniałe komentarze.

środa, 28 maja 2014

Jeżeli ten blog coś dla ciebie znaczy to to przeczytaj...

Przychodzę do was z pewną informacją.
Od jakiegoś czasu bardzo poważnie zastanawiam się nad tym blogiem.
A nad czym dokładnie?
Usunięciem, ... być może zawieszeniem.
Czemu?
Powody są proste.

sobota, 3 maja 2014

One Shot Leonetta "Tymczasowe szczęście" cz.2 Dla Kingi :*

- Ale jak to? - spytał zdziwiony
- Normalnie. Tam leży list od mojej mamy. A właściwie to naszej mamy
Chłopak wstał i podszedł do miejsca gdzie leżała pogięta kartka. Wziął ją do ręki, rozprostował i natychmiastowo zaczął czytać. Z każdym następnym słowem łzy coraz bardziej cisnęły mu się do oczu. Nie mógł w to uwierzyć. Kobieta z którą jest już 2 lata okazała się jego siostrą. On tak samo jak Violetta zaczął płakać. Wiedział, że jest adoptowany, ale nigdy nie przeszło mu przez myśl, że znajdzie swoją rodzinę, a co gorsze okaże się, że jego przyszła żona jest jego siostrą.Kiedy skończył czytać list odłożył go po czym usiadł obok Violetty i ją przytulił.

piątek, 2 maja 2014

One Shot Leonetta "Tymczasowe szczęście"

Żyła sobie dwójka ludzi. Leon i Violetta. Chłopak i dziewczyna. Szatyn i szatynka. Dwa różne charaktery, a jednak podobne.
Pewnego dnia Violetta spacerowała po mieście. 
Musiała sobie przemyśleć parę spraw. Zaczęła myśleć o swoim życiu,
problemach, wspomnieniach, ale również o niespełnionej miłości. Tak. Jest zakochana w Leonie Verdasie. Pięknym szatynie ze szmaragdowymi oczami. Jest on jej przyjacielem. Dziewczyna była szczęśliwa z tego powodu, ale była smutna, że jest dla niego tylko przyjaciółką.