niedziela, 1 lutego 2015

Rozdział 20 [Smile]


Widziałem w oczach Violetty zdenerwowanie.
- Kochanie muszę odebrać - powiedziałem z uśmiechem.
- Ale czemu? - spytała z niechęcią.
- To może być coś ważnego.
- Jesteś na wakacjach. Powinieneś odpocząć od pracy - westchnęła.
- Skarbie ktoś musi się zająć naszą firmą. I tą osobą jestem ja. Zaraz wrócę - pocałowałem ją delikatnie w usta, a następnie odszedłem kawałek od Castillo na tyle, żeby mnie nie słyszała.
Kiedy doszedłem w to miejsce, telefon przestał dzwonić. Wykręciłem numer do Cauvigli i czekałem, aż odbierze. Po paru sekundach usłyszałem jej melodyjny głos.

- Cześć kochanie - powiedziała moja dziewczyna.
- Cześć skarbie - odpowiedziałem czule, patrząc czy szatynka na pewno nie usłyszy.
- Co u ciebie?
- Po staremu, a u ciebie? Jakieś nowe ploteczki? - spytałem dziewczęcym głosem.
- Haha śmieszne - powiedziała z nutką ironii - tęsknię za tobą.
- Ja za tobą też. Niedługo się zobaczymy - na samą myśl na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech.
- Mam taką nadzieję. W takim razie ja nie przeszkadzam. A ty odpoczywaj i wróć wypoczęty.
- A ty się nie przemęczaj - powiedziałem czule - do zobaczenia skarbie.
Schowałem telefon do kieszeni i wróciłem do Violetty, która wpatrywała się w zachód słońca. Usiadłem obok niej i objąłem ramieniem. Violetta od razu się we mnie wtuliła.
- I jak? - spytała ciekawa.
- Francesca zapewniła mnie, że w firmie wszystko w porządku i musimy przygotować projekt dla NP Design.
- Okey. Zajmiemy się tym po powrocie - uśmiechnęła się - jeszcze parę dni i wracamy - westchnęła.
- Jeśli będziesz chciała kiedyś tutaj wrócimy - pocałowałem ją delikatnie w czubek głowy.
###
- Może dziś zrobimy jakąś małą imprezkę? - spytałem pchając wózek w którym były same owoce i warzywa - pośpiewamy, potańczymy. Po prostu dobrze się pobawimy.
- Myślisz, że dziewczyny się zgodzą? 
- A czemu miałyby się nie zgodzić? Przyjechaliśmy tu, żeby odpocząć. A jedna imprezka nam nie zaszkodzi - powiedziałem z ogromnym uśmiechem.
- W sumie masz rację.
Od razu skierowałem się na dział z fast foodami. Do wózka zaczęliśmy wrzucać chipsy, żelki, chrupki, cole i różne inne. Jak będziemy tak jedli to będziemy szersi niż wyżsi. Następnie poszliśmy do działu w którym nabyliśmy alkohol. Zacząłem iść w stronę kasy, ale Marco pociągnął mnie w stronę.. działu dla kobiet. Wziął do ręki pierwsze lepsze podpaski i wrzucił do wózka, a następnie udaliśmy się do kas.
- Okresu dostałeś? - zacząłem się śmiać.
- Haha śmieszne - powiedział ironicznie.
- Mój brat zamienia się w dziewczynę - zakpiłem.
Po chwili oboje zaczęliśmy się śmiać.
###
- Cześć skarbie - powiedziałem do Violetty stawiając torby na stole.
- Hej. - podeszła do mnie i pocałowała w policzek - tyle fast food'ów? - zdziwiła się.
- Tak, bo robimy dziś imprezę - oznajmiłem zadowolony.
###
Hej <3
Na początku chciałam przeprosić za bardzo długą nieobecność ;/
Niestety przyjechały do mnie kuzynki i nie miałam czasu nic napisać ;/
Nawet nie miałam pojęcia, że przyjadą ;/
Jedynie na SWM publikowałam One Shoty, które już dawno miałam napisane :)
Mam nadzieję, że wybaczycie nieobecność ;)
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale do administratorów dołączyła moja Madzia <3
Będzie oni mi pomagała pisać oraz wymyślać niektóre sytuacje ;)
Jako iż jej teraz nie ma to przywita się pewnie z wami pod kolejnym rozdziałem ;D
10 komentarzy - next.
~~~~
Zapraszam <3
~~~~
Do następnego <3
Adios misiaki <3

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Heh , czekałam tak długo i wkońcu jest rozdział :p Ciekawe co będzie na imprezie XD Ale Leon koszmarny jest że ma 2 dziewczyny ;-; A te podpaski , what? XDDD

      Usuń
    2. zapomniałabym , czekam na next ;* ~~Soho

      Usuń
  2. No więc Leonetta<3
    Zła i niedobra Fran, Leoś nie okłamój Vils :(
    Czekam na next
    Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie ładnie!
    Leoś na dwa fronciki? O nie!
    W końcu się wyda i będzie miał kłopocik :*
    Rozdział Wspaniały! <3
    Czekam na next:-* i pozdrawiam ciepło<3

    OdpowiedzUsuń
  4. ekstra rozdział i niech w końcu zerwie z Fran

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny!
    Ehh Fran znowu dzwoni i znowu te słodziutkie odzywki :/
    Niech ten Leon w końcu wybierzesz i się się opamięta!
    Imprezka się szykuje ;D
    Haha Marco i podpaski haha :P
    Czekam na kolejny rozdział ;*
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Miejsce! Na pewno wrócę <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Te wasze wszystkie komentarze wywołują u mnie uśmiech na twarzy i zachęcają do dalszego pisania ♥
Dziękuję ♥