niedziela, 31 sierpnia 2014

Capitulo 21 [Amor que sobrevivira todo]



"Może istnieją czasy piękniejsze, ale te są Nasze"

Szatynka udała się do kuchni. Wystawiła potrzebny produkty na blat i zaczęła robić śniadanie. Po jakimś czasie posiłek był gotowy. Nagle do kuchni wszedł Leon.
- Cześć księżniczko.
- Cześć - powiedziała z uśmiechem.
Szatyn podszedł i pocałował siedemnastolatkę w policzek.
- Co ty na to, żeby po śniadaniu pojechać do wesołego miasteczka?
- Jestem za. Nigdy tam nie byłam.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Capitulo 20 [Amor que sobrevivira todo]


"Popatrz na mnie jeszcze raz w Twoich oczach widzę blask, który daje szczęście mi na samotne dni"


Młodą szatynkę obudziły promienie przedzierające się przez zasłony. Nadal była wtulona w Leona. Było jej bardzo przyjemnie i wygodnie, ale niestety trzeba było wstać. Delikatnie przetarła oczy ręką. Zaczęła się przyglądać Leonowi. Cieszyła się, że ma takiego wspaniałego przyjaciela. Nie mogła sobie wymarzyć lepszego.

środa, 27 sierpnia 2014

Capitulo 19 [Amor que sobrevivira todo]

"Po co kłamać, skoro wystarczy mówić prawdę, by nam nie uwierzono?"

Rozdział dedykuję Andźelice <3

- Obejrzymy może jakiś film? - zaproponował Leon.
- Czemu nie - uśmiechnęła się.
Znajomi przenieśli się do salonu w którym zaczęli wybierać film.
- Horror?
- Wolałabym komedię.
- Okey to wybieraj.
- Może "Wszystko i od razu"?
- Może być.
Chłopak wziął od blondynki płytę i włożył do odtwarzacza. Oboje usiedli na kanapie i zaczęli oglądać.

wtorek, 26 sierpnia 2014

Capitulo 18 [Amor que sobrevivira todo]

"Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cię jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała nic udawać."


Rozdział dedykuję Mary ;*
To gdzie mnie jednak pochowasz? XD

Oczom dziewczyny ukazał się ślicznie ustrojony stół. Na stole leżał biały obrus, a na nim były rozsypane płatki róż. Stały również dwa talerze ze spaghetti i kieliszki z winem. Kiedy to zobaczyła z jej oka poleciała przezroczysta łza.
- Podoba Ci się?

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Capitulo 17 [Amor que sobrevivira todo]

"Najsmutniejsze oczy to te, w których zgasła nadzieja."

Rozdział dedykuję Julci (Julson Verdas Horan) <3
Nie zabij mnie za Marlette xD

- Ja.. będę Twoją dziewczyną - powiedziała z uśmiechem.
- To wspaniale - na jego ustach pojawił się ogromny uśmiech.
Marco zbliżył się do szatynki po czym delikatnie ją pocałował.
- Zapraszam Cię na randkę - powiedział po oderwaniu.
- Mm super. Gdzie i kiedy?
- Niespodzianka i.. masz na przygotowanie się godzinę.

niedziela, 24 sierpnia 2014

Capitulo 16 [Amor que sobrevivira todo]

"Jeśli nie spróbujesz to nigdy nie dowiesz się czy było warto"

Rozdział dedykowany Ewelince Anonim <3333

(Teraz jest jakieś święto, więc jeszcze mają wolne ;p)

Violetta wstała w wyśmienitym humorze. Ciągle była wtulona w Leona. Uśmiechnęła się na myśl, że ma tak wspaniałego przyjaciela. 
- Hej księżniczko. Jak się spało? - z rozmyśleń wyrwał ją głos szatyna.
- Wspaniale, a Tobie? - spytała z uśmiechem.
- Dobrze.
- Leon, a ty... będziesz przy mnie zawsze?
- Oczywiście, a czemu pytasz?

sobota, 23 sierpnia 2014

Capitulo 15 [Amor que sobrevivira todo]

"Chcę kogoś kto mnie wysłucha, nie wyśmieje, doradzi, wesprze, kto będzie kochał mnie całym sercem. Jeśli masz być na siłę to teraz odejdź, wolę nie mieć nikogo.."


Rozdział dedykowany  мα∂zιυś ♥ <333
Tak wiem, że masz mnie ochotę zabić za ten ich pocałunek xD
Pozwalam Ci na to :D XD

Brunet przybliżył się do dziewczyny po czym ją pocałował.
- Ja.. chyba wam przeszkodziłem - usłyszeli głos Leona.

piątek, 22 sierpnia 2014

Capitulo 14 [Amor que sobrevivira todo]

"Chciałabym mieć świadomość, że w każdym momencie, czekają na mnie ramiona w których mogę czuć się bezpiecznie."

- Wróciłem do domu braciszku.
- Czemu mnie o niczym nie powiadomiłeś?
- Mama powiedziała, że dopóki nie wróci to mam zamieszkać u jakiejś Violetty Castillo. A tak w ogóle widzę, że znalazłeś sobie dziewczynę.
- To nie moja dziewczyna.
- A kto?
- Przyjaciółka.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Capitulo 13 [Amor que sobrevivira todo]

"Płacz jest potrzebny, bo oczyszcza. Nie tylko oczy, ale i duszę."


- Może chodźmy obejrzeć jakiś film? - zaproponował Verdas
- Nie mam ochoty.
- No chodź. Trzeba Cię jakoś rozweselić.
- To ty idź oglądać, a ja sobie tu posiedzę.
- Violu - złapał ją za ręce - proszę - spojrzał na nią błagalnie.
- No dobrze. Chodźmy - uśmiechnęła się.

środa, 20 sierpnia 2014

Capitulo 12 [Amor que sobrevivira todo]

"Bądź sobą! Oryginał jest zawsze więcej wart niż kopia. Jeśli innym to nie odpowiada, trudno. Życie to coś więcej niż zadowalanie wszystkich wokół."

Dziewczyna odłożyła pamiętnik na miejsce. Nagle usłyszała pukanie do drzwi.
- Leon idź sobie.
Chłopak zignorował jej słowa i wszedł.
- Długo się jeszcze będziesz obrażać? - spytał prosto z mostu.
- Długo jeszcze będziesz udawał, że Ci zależy?
- Kto powiedział, że udaję?
- To widać.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Capitulo 11 [Amor que sobrevivira todo]

"Najsmutniejsze oczy to te, w których zgasła nadzieja."

Rozdział dedykuję Mariannie Comello ♥

Dziewczyna ostatni raz spojrzała na Angie, Pablo oraz państwo Verdas i wróciła do domu. Zdjęła buty i przeszła do salonu. Zastała tam Leona siedzącego na kanapie. Akurat grał w jakąś grę na telefonie i nie zauważył szatynki.
- Ekhem - powiedziała.
- O Viola..

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Capitulo 10 [Amor que sobrevivira]

"Czeka cie długie, dobre życie pełne wspaniałych oraz koszmarnych chwil, których teraz nie potrafisz sobie nawet wyobrazić"

Szatynka wstała dosyć późno. Na zegarku widniała godzina 11.04. (Violetty pierwszy dzień to był piątek, ponieważ w czwartek przyjechała. Więc teraz jest sobota.). Przeciągnęła się, a następnie podniosła się do pozycji siedzącej. Założyła swoje ciepłe kapciuszki w których podreptała do szafy z której wyciągnęła ubrania na dzisiejszy dzień. Udała się do łazienki w której zaczęła wykonywać poranne czynności. Po jakimś czasie była gotowa. To już dziś. To dziś wyjeżdżają. Nienawidziła ich za to. Powolnym krokiem udała się do kuchni w której zastała wujka i ciocię.
- Cześć Violu.

niedziela, 17 sierpnia 2014

Capitulo 9 [Amor que sobrevivira todo]

"Jeśli nie starasz się przełamywać barier, pewnego dnia to one skutecznie przyprą cię do muru."

- Cześć - usłyszała za swoimi plecami.
- Hej - powiedziała i natychmiast się odwróciła.
Ujrzała śliczną brunetkę ubraną w białą sukienkę w niebieskie kropki. Włosy miała rozpuszczone, a uroku dodawała jej błękitna opaska.
- Jak się nazywasz? I w ogóle co ty tu robisz tak na środku pola?
- Violetta i emm.. zgubiłam się. A ty jak się nazywasz?
- Francesca. Gdzie mieszkasz?
- Na ulicy Kolorowej 27.

sobota, 16 sierpnia 2014

Capitulo 8 [Amor que sobrevivira todo]

"Najlepiej po prostu nie myśleć, doprowadzić umysł do stanu, w którym jedyne co Cię utula jest pustka. Niektórzy źle się z nią czują, ale ja myślę, że już przywykłam. Nie tylko już mi nie przeszkadza, ale dobrze się z nią czuję, bezpiecznie. Nic mnie nie dotyka, nic mnie nie dotyczy, jestem poza tym."

- Ale państwo Verdas jadą z nami bo mają w tamtym mieście rodziców, więc ty i Leon zostajecie sami na 4 dni.
- Żartujecie sobie?!
- Nie.
- Gorzej już być nie może...
- I przez te 4 dni będziecie mieszkać razem.
- Nie! Czemu mi to robicie?!
- Ale my Ci nic nie robimy.

piątek, 15 sierpnia 2014

Capitulo 7 [Amor que sobrevivira todo]

"Przyznaj. Brakuje Ci jednej osoby, a czujesz się tak jakbyś był sam na świecie."

Violettę obudził jej nieznośny budzik który oznajmił, że już czas wstawać. Dziewczyna 
niechętnie wstała, podeszła do szafy i wybrała ciuchy pasujące do pogody. Od razu poszła do łazienki. Dzisiaj mój pierwszy dzień szkoły... Zdjęła z siebie pidżamę i weszła pod prysznic. Odkręciła wodę i poczekała do tej pory, aż zrobiła się ciepła. Kiedy była już odpowiednia zaczęła się myć. Po jakimś czasie była już czysta. Wyszła z kabiny prysznicowej. Zaczęła się wpatrywać w swoje lustrzane odbicie.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Nadzieja umiera ostatnia...

Cześć.
Pewnie nie spodziewaliście się tego posta.
Ale muszę wam to przekazać.
Dzisiaj bardzo pochopnie podjęłam decyzję o usunięciu bloga.
Płakałam kiedy pisałam tamten post.
Było to spowodowane.. nie ważne czym.
To jest tutaj najmniej ważne.
Kiedy czytałam te wasze komentarze uświadomiłam sobie coś.

KONIEC BLOGA!

Przepraszam was wszystkich.
W tym momencie już nie mogę prowadzić bloga.
I nie wiem czy w ogóle do niego wrócę.
Przepraszam, że was zawiodłam.
Dziękuję za 60 tys. wyświetleń oraz 64 obserwatorów.
Kocham was wszystkich, ale muszę odejść.

środa, 13 sierpnia 2014

Capitulo 6 [Amor que sobrevivira todo]

"Z każdym dniem jestem coraz lepsza w okłamywaniu samej siebie.."

Rozdział dedykowany Madzi <3
Dziękuję za twoje wspaniałe poczucie humoru które zawsze mi poprawia humor <3

- Wytłumaczyłeś mi już wszystko.. teraz możesz już stąd wyjść.
- Wypraszasz mnie?
- Tak.
- Nieładnie.
- Wypier.. wyjdź stąd - powiedziała zła.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Capitulo 5 [Amor que sobrevivira todo]

"Chciałabym cofnąć parę rzeczy, wymazać, ale się nie da. Chciałabym zniknąć na jakiś czas, choć wiem, że to niemożliwe."

Strasznie zła Violetta wstała i z obrzydzeniem spojrzała na swoje brudna ubrania. Nagle usłyszała za swoich pleców śmiech. Natychmiast się odwróciła w stronę z której dobiegał ten "dźwięk". Ujrzała tego samego chłopaka który przyszedł na nią na dworzec. A ten kretyn co tu niby robi? 

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Capitulo 4 [Amor que sobrevivira todo]

"I właśnie wtedy zrozumiałam, czym jest uczucie samotności w otoczeniu ludzi."

- Violu czas wstawać.
- Jeszcze pięć minut.
- No wstań. Piękny dziś dzień.
Taaa... będzie piękny jak zostawisz mnie w spokoju. - pomyślała.
- No dobrze. Już wstaję - powiedziała zła.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Capitulo 3 [Amor que sobrevivira todo]

"Nagle widzisz tyle utraconych szans. Słów na które już jest za późno."

Po chwili drzwi się otworzyły, a szatynki oczom ukazała się młoda, ciemna blondynka o średnim wzroście. Kiedy zobaczyła Violettę natychmiast ją uściskała. Zdziwiona dziewczyna po chwili oddała uścisk.
- Wchodź do środka skarbie. - powiedziała po oderwaniu.
Violetta niepewnie weszła do środka. Zdjęła buty i wraz ze swoją ciocią udała się do salonu.

sobota, 9 sierpnia 2014

Capitulo 2 [Amor que sobrevivira todo]

"Jeden dzień smutku potrafi nauczyć nas więcej niż cały rok szczęścia"

Rozdział dedykowany Andżelice ♥

Na dworcu siedziała już dobre pół godziny. Zaczęła wątpić, że ktokolwiek po nią przyjdzie. No tak. Zapomnieli o mnie. W sumie to się im nie dziwię. Bo kto chciałby zajmować się taką sierotą jaką jestem ja?. Wstała z ławki. Już miała odejść z tego miejsca, ale zatrzymał ją czyjś głos. Podbiegł do niej chłopak w około tym samym wieku.
- Ty jesteś Violetta Castillo?
- Tak, a ty jesteś...?
- Jestem synem przyjaciela waszej rodziny. Przyszedłem żeby Cię tam zaprowadzić. To niedaleko.

piątek, 8 sierpnia 2014

Capitulo 1 [Amor que sobrevivira todo]

"Czasem, kiedy mówię, że wszystko u mnie w porządku, 
chciałabym, żeby ktoś spojrzał mi w oczy, uściskał mocno i powiedział: 
wiem, że wcale tak nie jest."

Szatynka siedziała na ławce na dworcu kolejowym i czekała na swoją ciocię. Zaczęła spoglądać na otoczenie. Zielone drzewa idealnie współgrały z blado różowym niebem. Kiedyś nie dostrzegała tego. Nie widziała piękna otoczenia. W jej głowie ciągle przelatywały wspomnienia.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Prologue [Amor que sobrevivra todo]


Ten prolog dedykuję Madzi <3
 мα∂zιυś ♥. Ja również dziękuję, że jesteś <3 ;*
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Dziewczyna wpatrywała się w okno. Wracały wszystkie wspomnienia których nie potrafiła zapomnieć. Violetta Castillo - bo tak ma na imię owa dziewczyna - wie co to życie. Wiele przeżyła przez co jej psychika się zmieniła. Nie była taka jak inne dziewczyny. Niedawno straciła rodziców przez co została zmuszona żeby zamieszkać z ciocią i wujkiem na wsi. Nagle musiała porzucić wszystkich swoich przyjaciół, swoje dawne życie i zacząć nowe w zupełnie nowym dla niej otoczeniu.