wtorek, 11 listopada 2014

Rozdział 1 [Smile]

Młoda szatynka jak co dzień zmierzała do pracy. Jej brązowe włosy powiewały na wietrze. Była spóźniona, ale nie martwiła się tym. Rodzice przepisali na firmę na na nią i na Verdasa. Cieszyła się, że ma źródło stałego dochodu. Z uśmiechem na ustach wkroczyła do środka. Przywołała przyciskiem windę które już po chwili była na odpowiednim pietrze. Weszła do środka i nacisnęła odpowiedni guzik. Po jakimś czasie była na odpowiednim pietrze. Wyszła z windy i udała się do recepcji oznajmić, że jest już w pracy.
Za biurkiem siedziała młoda, a zarazem piękna blondynka. Nazywała się ona Ludmiła i była przyjaciółką młodej Castillo. Wzrok Ferro skierowany był na młodszego Verdasa. Szatynka patrzyła na tą sytuację. Oboje się w siebie wpatrywali. Po jej głowie chodziły myśli "Czemu oni nie wyznają sobie miłości?". Czasami miała ochotę podejść do Marco i wygarnąć mu co myśli o tej sytuacji. Perfidnie było widać, że chcieliby być razem. Podeszła do recepcji i z uśmiechem spojrzała na Ludmiłę czym przerwała jej fascynację brunetem.
- Cześć Ludmiła.
- Cześć Violu.
- Mam na dzisiaj jakieś spotkania?
- Dziś?
Spojrzała na ekran komputera. Po niecałej minucie odpowiedziała.
- Nie, ale na biurko zostawiłam Ci masę papierów które musisz podpisać i dodatkowo Leon powiedział, żebyś do niego przyszła jeśli będziesz miała czas.
- To konieczne? - spytała zniesmaczona.
- Tak. Wiem, że go nie lubisz, ale przyzwyczaj się, że musisz z nim pracować.
- Nawet mi o tym nie przypominaj. - powiedziała, a jej usta wygięły się w prostą linię - Mogłabyś mi zrobić kawę?
- Jasne - odpowiedziała wstając.
- Będę u sobie w gabinecie - oznajmiła.
Udała się do swojego biura. Westchnęła kiedy zobaczyła stertę papierów. Usiadła na wygodnym, skórzanym fotelu koloru czarnego, a następnie zaczęła wykonywać swoją pracę.
(*•*)
- Leon ten projekt może nam zagwarantować niezłą reklamę - swój wzrok przeniósł na brata.
- Ale Marco Violetta się nie zgodzi. Ona mnie nienawidzi.
- Bez jej zgody to my gówno zrobimy. Nie możesz jej jakoś przekonać?
- Jak mam ją niby przekonać? Jest po prostu rozpieszczoną córeczką jej rodziców. Wie jakie mam o niej zdanie. Dodatkowo mnie nienawidzi. Myślisz, że coś zdziałam? To się grubo mylisz.
- W takim razie jesteśmy na przegranej pozycji. Przemyśl to wszystko.
Ostatni raz spojrzał na brata, a następnie wyszedł z jego gabinetu. 
(*•*)
- Cześć Violu - oznajmił wchodząc do biura Castillo.
- Co ty nagle taki miły jesteś?
Podeszła do szafki i próbowała ściągnąć folder z najwyższej półki. Niestety nie mogła ich dosięgnąć. Verdas podszedł i pomógł jej. Podał jej do ręki przedmiot.
- Sama bym sobie poradziła - warknęła.
- Nie denerwuj się - powiedział łagodnym tonem.
- Jakby Cię tu nie było to bym się nie denerwowała.
- Nie przychodzę do Ciebie, żeby się z Tobą kłócić.
- Wow! To jakaś nowość. Żartujesz sobie?
- Nie. Przychodzę do Ciebie z pewną propozycję.
Szatynka po chwili odpowiedziała.
- Masz 5 minut, a potem spadaj.
(*•*)
Hejka moi kochani <3
Przychodzę do was z nową historią <3
Musicie mi wybaczyć, ale nie wiedziałam o czym mam pisać w tamtej historii.
Po prostu powoli odechciewało mi się pisać jak pomyślałam, że będę musiała napisać rozdział tamtej historii.
Mam nadzieję, że ta historia wam się spodoba.
Dziękuję Vicky B-Lover która pomagała mi wymyśleć tą historię i za pomysły które mi podsuwała <3
Kocham Cię <3
Oczywiście zapraszam na jej cudownego bloga którego serdecznie polecam <3
Prologu nie ma bo nie umiem pisać prologów ;)
Do następnego <3
Adios misiaczki <3

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja to mam farta XD Wchodzę na bloga, a tu nowy fantastyczny rozdział <3
      Marmila <333333333
      Ale się będzie działo ^^^^^^
      Viola nienawidzi Leóna :)))))))
      Do czego to doprowadzi??????
      León ma 5 minut ^^^^^
      Ciekawe, czy zdąży? XD
      Mi jeszcze zostało po wczorajszym XD
      Nie masz za co dziękować <3
      Tak... te pomysły... XD
      Wiesz, że one mi się potem śniły? XD
      W skrócie:
      Rozdział jak zwykle <3
      -Wspaniały
      -Cudowny
      -Genialny
      Czekam niecierpliwie na next <3
      Też Kocham <333

      Usuń
  2. Super rozdział.
    Nie mogę się doczekać nexcika.
    Całuję
    Dove

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski!
    Wybaczam Ci tylko dlatego że rozdział 1 fajnie zapowiada nową historię ;)
    Czekam na kolejny rozdział ;*
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Wchodzę na bloggera patrzę dodałaś rozdział 1, ja wielkie oczy czy czegoś przypadkiem nie przegapiłam, ale jednak nie.
    Rozdział WSPANIAŁY *-*
    Ciekawie się zapowiada ^-^
    Vilu i Leon się nie lubią xpp
    Ostatnio czytając Twój komentarz zauważyłam, że nazywasz mnie Aniołkiem, dlatego też postanowiłam Cię nazywać Diabełkiem :>>
    Tak więc Dibełku jestem bardzo ciekawa następnego genialnego rozdziału <3|

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się pierwszy rozdział. Nie martw się ja również nie umiem pisać prologów. :D
    Myślę, że masz ciekawą koncepcje na to opowiadanie i na pewno mnie jak i innych czytelników zafascynuje ta historia jak poprzednie. <3
    Widzę, że chcesz wprowadzić przynajmniej na jakiś czas mało spotykany parring. Lu i Marco. To było Lurco? Chyba tak. Nie ma jak to zadawać pytania i sobie samej odpowiadać. ;] Oczywiście jeśli chodzi o samą parę to jestem za. :>
    Nie przedłużając mojej paplaniny czekam na dwójeczkę. Czas brać się za biologię. Też jej nienawidze jak ty. ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra pierwszy rozdział ;D !
    Dzisiaj krótko.... ;//
    A więc tak...
    Czemu oni sięę nie lubią??
    znaczy vilu leona??
    ale się do niego przekona, tak??
    ej no weź... ;c
    Czekam na drugi ;d
    Pozdrawiam xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo!!!
    Dlaczego oni się nie lubią :/
    Ale pewnie się polubią :D
    Kochan cudo i czekam na next <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski , ale szkoda że nie piszesz już tamtej.
    Ale nie oczekuję od ciebie nic więcej , bo wiem jak masz na co dzień ..
    Ale i tak rozdział boski.. :)
    Przepraszam że nie jestem na bieżąco , ale wiesz jak ja mam... :/
    Letem czytać dalej.. :)
    Kocham.. <3
    Weny.. <3

    Kamila B. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Lu i Marco <333 Nietypowy parring ;3 i to jest wyjątkowe i jedyne. :)
    Viola nie lubi Leona :(
    Boski rozdział :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Te wasze wszystkie komentarze wywołują u mnie uśmiech na twarzy i zachęcają do dalszego pisania ♥
Dziękuję ♥