środa, 3 września 2014

Capitulo 23 [Amor que sobrevivira todo]

"Szukałam zaufania i znalazłam je w Tobie"

Jej oczom ukazały się dwa konie których panicznie się bała.
- Leon.. co to jest?
 - Niespodzianka.
- Przecież wiesz, że boję się koni - powiedziała przestraszona.
- Ich wcale nie trzeba się bać. One są do ludzi przyjaźnie nastawione. A ja dziś nauczę Cię na nich jeździć. - oznajmił z uśmiechem.
- Ja niego nie wsiądę.
- Violu wiem, że się boisz, ale z czasem trzeba pokonać każdy lęk.

- Konie nie lubią mnie, a ja nie lubię ich i koniec kropka.
- Jeśli nie chcesz sama to możemy pojechać na jednym koniu.
- Ale Leon..
- Nie przyjmuję odmowy. Chodź - pociągnął ją za rękę w stronę zwierzęcia.
Chłopak pomógł usiąść siedemnastolatce na konia, a następnie sam usiadł. Szatynka od razu się w niego mocno wtuliła.
- Violu..
- Tak?
- Dusisz.
- Przepraszam - poluźniła uścisk.
Para przyjaciół zaczęła wolno jechać. Czekoladowo-oka zachwycała się przyrodą. Mimo, że była przyzwyczajona do miasta to wieś wolała sto razy bardziej. jasno niebieskie niebo ślicznie współgrało z pięknym krajobrazem. Położyła głowę na ramieniu Leona i podziwiała piękne krajobrazy.
- Księżniczko już jesteśmy - szepnął jej do ucha.
Siedemnastolatka spojrzała przed siebie i ujrzała koc na którym stał kosz piknikowy. A niedaleko było jezioro. Szatyn zszedł z konia, a następnie pomógł to samo zrobić dziewczynie. 
- Sam to zrobiłeś? - spytała zachwycona.
- Tak. Chciałem spędzić dzień z moją przyjaciółką.
- Dziękuję - powiedziała po czym go przytuliła - jesteś kochany.
Chłopak uśmiechnął się.Po skończonym uścisku usiedli na narzucie i zaczęli jeść przygotowane przekąski które obojgu bardzo smakowały. Po skończeniu spożywania jedzenia udali się do brzegu stawu.
- Leon dziękuję za wszystko. Dziękuję, że mnie spierasz. Bez Ciebie nie byłabym sobą.
- Nie ma za co. To ja dziękuję za to, że jesteś księżniczko. - delikatnie pocałował ją w czoło.
Szatyn wziął swoją przyjaciółkę i zaczął nieść w niewiadomym kierunku.
- Leon.. gdzie ty mnie niesiesz?
Chłopak nie odpowiedział. Po chwili wrzucił ją do jeziora. Niestety, a może stety szatynka pociągnęła go za sobą i oboje wpadli do wody.
- Głupek - zaśmiała się.
- Ale Twój głupek - oznajmił z promiennym uśmiechem.
Nagle spojrzeli sobie głęboko w oczy i zaczęli się do siebie przybliżać...
♥♥♥
Hejoł ziomeczki <3
Rozdział krótki bo zaraz idę do szkoły XD
Rozdział bez ładu i składu, ale co tam XD
Hihi Leon i Violetta na pikniku ;D
A dzisiaj mały szantażyk ;D
8 komentarzy - next ;D
Czytasz - komentujesz - motywujesz <3
Do następnego <3
Adios ziomeczki <3

24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Pierwsza ^^
      Masz opisać ten ich pocałunek, inaczej kochana skończysz w grobie z napisem "Zabita przez widelec".
      Mam znajomości z Posejdonem. ;p
      Przez szkołę nie mam siły nawet do gróźb.
      Zazdroszczę Ci, chodzisz do lepszej szkoły. xd
      Przynajmniej możesz się wyspać.. Ja wstaję o 05.30, uczę się przez dwie godziny, idę do szkoły i wracam o godzinie 14-16 ;//
      Przejażdżka koniem, tak słodko ♥
      Dopisz jeszcze "Pocałowali się" i będzie grało. ;D
      Rozdział jednym słowem boski. ;d
      Krótko, bo mam masę nauki.. ;-;
      Czekam na 24 ^^
      Pozdrawiam ;**

      Usuń
  2. Nie wierze...
    Zw -_-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że nie widziałaś mojej miny, jak przeczytałam że León ją zabrał na konie.
      Sprawdź pocztę i będziesz wiedziała o co chodzi xd
      wiesz ze rozdzial super i ze mam ochote cie udusic nie?
      to dobrze ;)
      masz opisac ten ich pocalunek w 24 bo inaczej serio wystrugam ci ta trumne ;p
      leonetta na jednym koniku <33
      slodkie ♥
      ma byc buziak jasne? -_-
      niech violetta nie mysli o marco czy tam o czymkolwiek innym. ma go cmoknac
      leon nie spieprz tego
      a! i zadnych telefonow, dzikich zwierzat, nagle budujacej sie obok autostrady, pioronow (deszcz ewentualnie moze byc ;) slodko), kleski zywiolowej, zadnych dzieci...
      nic ma im nie przerwac tak?
      no.

      weny ;*
      całusy ;**
      ~Madziuś ♥

      Usuń
    2. Hahaha xD
      Dziękuję <3 :D

      Usuń
  3. Boski ♥
    Czekam na next <3
    Pzdr, Liv ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko.... Jaki boski *.* !
    Ja chcę już 24!
    Boże, jak Ty świetni piszesz! ;D
    A Leon zrobił piknik?? I konie?? ^^
    Oj, jak... Awww... ;33
    Hah xD
    Będzie buziak?? ^^
    Ale jak znam życie, to go nie będzie, bo Viola sobie przypomni o Marco i się odsunie, albo Leon to zrobi, bo uzna, że nie może tego zrobić, gdyż iż ponieważ, Marco to jego brat.
    Szkoda ;cc
    Ale nic nie mówię, bo dowiem się tego dopiero po 8 komach xD
    Nie zapeszam xDD
    A Leoś ją wrzucił do jeziora, hym?? ^^
    Będą cali mokrzy....
    Ej, a jak oni będą cali mokrzy i wrócą do domu, gdzie jest Marco, to Viola mu powie, czy skłamie? A jak mu powie to będzie zazdrosny??
    Tylko, żeby czegoś przez przypadek sobie nie dopowiedział i nie zerwał z nią bez wyjaśnień, bo biedna będzie cierpieć... lub nie. Nie mam pojęcia, co napiszesz xDD
    Dobra, ja Ci tu już nie robię spamu xDD
    To do 24 rozdziału ;*
    Motywuję i Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny !
    Leoś zabrał ją na konie a ona go przytulała *-* Później taki piknik ;) I są w wodzie i i i prawie się całują :D Nie wiem czy do tego dojdzie ale czekam na następny rozdział ;***
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie"
    Czekam na kolejny ;*
    Długo.nie mogę pisać komów xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski, nawet jeżeli krótki kochana :* <3
    Ołł! Patataje! :D (czyt. konie)
    A dlaczego Viola boi się patatajać na patataju? :C Przecież patataje są patatająco fajne xd
    O jezu *O* Patatali razem na jednym patataju ^^<33
    Szkoda, że zeszli z patataja :C Fajnie było ;c
    Sorry... Troszeczkę mi odwala... Chyba mi gorączka wzrasta xd
    Och mój mądry mąż wrzucił ją do jeziora ^^ Och jaki on mądry <3 Błysnął swą logikę. Violka jeszcze mądrzejsza ciągnąc go do wody.
    JEEEZUUU! Przybliżają się do siebie! OOO!
    Zaraz... STOP! NIE!
    Viola ma Marco...
    A Leoś ma Ludmiłę!

    Zaciekawiłaś mnie...
    Czekam na next :*

    Buziaki, pozdrawiam <3

    Julson

    OdpowiedzUsuń
  8. :ooooo
    co za zbieg okoliczności.
    byłam na...
    emeryturze.
    powinnam iść do spowiedzi, nie komentowałam twoich cudów :oo
    ZABIJCIE MNIE ZANIM ZŁOŻE JAJA~!
    mój jednorożec Olaff, zjadł mi owsianke xoooooooooooooooo
    widzisz, zua jam być xo

    a więc, moja druga lama, plunęla we mnie. jako nauczka.
    Olaff, i Helena sądzą, że jestę głupia,
    wybacz mi królowo moja, albowiem ...
    zjem beze xd

    wiesz co sądzę o twoim opowiadaniu.

    a jak nie, to proszę :

    Ohh, Caroline.
    masz na imię Caroline xd
    uległaś mnie soimi opowiadaniami.
    są takie...
    inne.
    w krótkim czasie osiągnęłaś... dużo wyświetleń i fanów xd
    coś jak harry potter xd :o
    Caroline jest Harrym! A ja Valdkiem xd
    dobra, nie zanudzam. myślę, że mi wybaczysz.

    Kochająca Ciebie, i Trynkiewicza

    Caroline xoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. Ymmmm, Leonetta <333
    Kooocham :***
    Wiesz co zrobić, żebym się uśmiechnęła :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaaaaaaa. !
    Ale sweetaśnie.. konie są takie romantyczne.. <3 !
    Ale na serio... mają się pocałować w 24 bo inaczej powiem policji by zamknęli się w pace.. a potem żeby cię zabili.. xD Ok.. ?
    Dobrze że ich zbliżyłaś...bo inaczej by był nagrobek.. xd
    Teraz León ma zerwać z Ludmi a Violka z Marco i Leonetta będą żyli długo i szczęśliwie.. !!
    Weny tobię życzę...

    Pozdro i Buziaki kochana...
    Kamila B. <3 !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Te wasze wszystkie komentarze wywołują u mnie uśmiech na twarzy i zachęcają do dalszego pisania ♥
Dziękuję ♥