"Może nie wystarczę, ale będę tuż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo."
- Leoś! - powiedziała Megan wchodząc do pokoju.
- Porozmawiać.
- Dwa lata temu tak bez pożegnania wyjechałaś, a teraz chcesz rozmawiać?
- Masz mi to za złe?
- Bardzo - powiedział prosto z mostu.
- Myślałem, że jesteśmy.. myliśmy przyjaciółmi.
- Bo nadal jesteśmy - złapała go za ręce.
- Gdybyś była moją przyjaciółką to zachowałabyś się inaczej.
- Zmieniłam się.
- Nie wierzę Ci.
- Powoli wszystkich tracę - powiedziała ze łzami w oczach.
- Megan nie płacz.
Chłopak niepewnie ją przytulił, a ona się w niego wtuliła. Cieszyła się.
1.Zdobyć jego zaufanie. - Zadanie wykonane.
- Opowiadaj co u Ciebie - powiedziała po oderwaniu.
- A nic ciekawego. Po staremu. A u Ciebie?
- Pomieszkałam sobie trochę w Buenos Aires. Ale postanowiłam wrócić. - powiedziała uśmiechnięta.
Nagle do pokoju weszła Violetta. Od razu z niego wyszła i wróciła do swojego. Leon natychmiast za nią pobiegł zostawiając Megan.
- Violuś..
- Wyjdź stąd Leon.
- Ale czemu?
- Ja chciałam z Tobą porozmawiać i przeprosić, ale ty najwyraźniej wolisz spędzać czas z tamtą dziwką. Wracaj do niej.
- Zazdrosna?
- Nie. - skłamała.
- To daj mi buziaka.
- Niech ona Ci da.
- Violetta uwierz, że kocham tylko Ciebie. Jesteś moją księżniczką. A Megan to tylko moja przyjaciółka.
- Nagle tacy przyjaciele jesteście?! Nie chcę z Tobą rozmawiać! Wyjdź stąd!
- Nie.
- Leon!
Siedemnastolatek podszedł i przytulił szatynkę. Ona zaczęła się wyrywać, ale kiedy nie dało to żadnego skutku to przestała i wtuliła się w niego. Po jej policzkach zaczęły spływać łzy.
- Violu nie płacz.
- Ale ja się boję, że Cię stracę.
- Nie dopuszczę do tego.
- Każdy tak mówi. - powiedziała smutna.
- Ale ja nie jestem "Każdy". Kocham Cię i mógłbym zrobić dla Ciebie wszystko.
- Nie trzeba wszystko.
- Tylko co?
- Tylko mnie kochaj..
Powoli zaczęli się do siebie przybliżać. Kiedy mieli się pocałować do pokoju weszła Francesca. Para szybko oderwała się od siebie.
- Emm.. chyba przeszkodziłam.
- Nie Fran. Ja już idę. - uśmiechnął się.
Kiedy zielono - oki wyszedł brunetka usiadła na łóżku.
- Opowiadaj - powiedziała z uśmiechem na ustach.
- Ale o czym? - próbowała udawać, że o niczym nie wie.
- No o Tobie i Leonie.
- No.. my.. jesteśmy razem.
- Aaaaaa! Gratuluję!
- Dziękuję.. Cieszę się, że już wróciłaś - uśmiechnęła się.
- Powoli wszystkich tracę - powiedziała ze łzami w oczach.
- Megan nie płacz.
Chłopak niepewnie ją przytulił, a ona się w niego wtuliła. Cieszyła się.
1.
- Opowiadaj co u Ciebie - powiedziała po oderwaniu.
- A nic ciekawego. Po staremu. A u Ciebie?
- Pomieszkałam sobie trochę w Buenos Aires. Ale postanowiłam wrócić. - powiedziała uśmiechnięta.
Nagle do pokoju weszła Violetta. Od razu z niego wyszła i wróciła do swojego. Leon natychmiast za nią pobiegł zostawiając Megan.
- Violuś..
- Wyjdź stąd Leon.
- Ale czemu?
- Ja chciałam z Tobą porozmawiać i przeprosić, ale ty najwyraźniej wolisz spędzać czas z tamtą dziwką. Wracaj do niej.
- Zazdrosna?
- Nie. - skłamała.
- To daj mi buziaka.
- Niech ona Ci da.
- Violetta uwierz, że kocham tylko Ciebie. Jesteś moją księżniczką. A Megan to tylko moja przyjaciółka.
- Nagle tacy przyjaciele jesteście?! Nie chcę z Tobą rozmawiać! Wyjdź stąd!
- Nie.
- Leon!
Siedemnastolatek podszedł i przytulił szatynkę. Ona zaczęła się wyrywać, ale kiedy nie dało to żadnego skutku to przestała i wtuliła się w niego. Po jej policzkach zaczęły spływać łzy.
- Violu nie płacz.
- Ale ja się boję, że Cię stracę.
- Nie dopuszczę do tego.
- Każdy tak mówi. - powiedziała smutna.
- Ale ja nie jestem "Każdy". Kocham Cię i mógłbym zrobić dla Ciebie wszystko.
- Nie trzeba wszystko.
- Tylko co?
- Tylko mnie kochaj..
Powoli zaczęli się do siebie przybliżać. Kiedy mieli się pocałować do pokoju weszła Francesca. Para szybko oderwała się od siebie.
- Emm.. chyba przeszkodziłam.
- Nie Fran. Ja już idę. - uśmiechnął się.
Kiedy zielono - oki wyszedł brunetka usiadła na łóżku.
- Opowiadaj - powiedziała z uśmiechem na ustach.
- Ale o czym? - próbowała udawać, że o niczym nie wie.
- No o Tobie i Leonie.
- No.. my.. jesteśmy razem.
- Aaaaaa! Gratuluję!
- Dziękuję.. Cieszę się, że już wróciłaś - uśmiechnęła się.
♥♥♥
Hejoł ziomeczki <3 :D
Jak widzicie NA RAZIE jest Leonetta ;D
Z naciskiem na "na razie" ;D
Jak widzicie Fran wróciła ;D
Cieszycie się? ;d
Dobra ja kończę bo... Szkoła ;C xD
Czytasz - komentujesz - motywujesz <3
Do następnego <3
Adios misiaczki <3
Świetny, jak zwykle!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wpadniesz do mnie?
http://milosc-ma-dwie-drogi.blogspot.com/
Dziękuję <3
UsuńZajmuje :>
OdpowiedzUsuńWroce jakos wieczorkiem
Dopiero weszlam do domciu ;]
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOkey ♥
UsuńCudowny !
OdpowiedzUsuńMegan zdobyła zaufanie Leona, a le już coś knuje : / Viola i Leoś się pogodzili i tak słodko ;3 Fran wróciła :) Rozwalisz niedługo Leonettę nieee ;( Czekam na kolejny ;*
Pozdrawiam <333
Thanks ♥
UsuńSuper rozdział!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie komentowałam, ale miałam małe problemy z internetem. ;/
Ale już jestem i komentuje ;D
Tak więc czekam na next! ;*
Boże... Ale wymyśliłaś z tą Megan....
Chcę wiedzieć, dlaczego tak się nienawidzą!!!!!
Muchas gracias <3
UsuńMmm....Genialny♥
OdpowiedzUsuńLeonetta♥
Dlaczemu na razie? :<<
Megan to sukaa...Nienawidzę jej..;p
Heheszki! :* XD
Pozdrawiam i czekam na next!! <33
x
Merci <3
UsuńWspaniałe ;*
OdpowiedzUsuńMhmm <3
OdpowiedzUsuńŚwietne!
Nie lubię Megan :C
Pozdrawiam <3
zapraszam do siebie ;* <3
Ja bym nie skomentowała takiego cudownego rozdziału, może w ciągu tygodnie mogło by mi się zdarzyć, ale nie teraz kiedy jest weekend :***
OdpowiedzUsuńCzy mi się podoba? Odpowiedź brzmi, TAK bardzo <333
Rozdział jest wspaniały xpp
Jeżeli tam Megan nie odwali się od Leosia to poczuje mój gniew, nie żaruję xDD
Na razie jest Leonetta i mam nadzieję, że tak zostanie chociaż wiem, że niedługo ich rozdzielisz :///
Ooo... Fran wróciła, a Violka się jej zwierza. Widzę, że się zaprzyjaźniły :p
Czekam oczywiście na następny genialny rozdział <333
Boski :)
OdpowiedzUsuńFRAN.. !!!
OdpowiedzUsuńKocham cię Fran, ale musiałaś przeszkodzić.. ?!?!?!?
Megan.. mam jej dość. ! -,-
Typowo , suka jedna.. ale nie jedyna.. na tym cholernym świecie..
Czyli że jak Francesca wróciła to .. Angie i Pablo też.. Jej... !
Może Angie jej teraz pomoże.. mówię o biednej Violce..
Dobra lecem ...weny życzę..
Pozdro i Buziak :*
Kocham ,
Kamila Blanco. <3