piątek, 5 września 2014

Capitulo 25 [Amor que sobrevivira todo]

"Decyzje podjęte w przeszłości kształtują naszą teraźniejszość."

Proszę o przeczytanie notki pod spodem ;)

Szatynka obudziła się bardzo zmęczona. Po paru sekundach z trudem udało jej się otworzyć oczy. Rozejrzała się po sali. Zauważyła tam Marco, Leona oraz pielęgniarkę.
- Ja nie chcę żyć. Dajcie mi umrzeć - powiedziała zmęczonym głosem.
- Pacjentka się obudziła! - krzyknęła kobieta w białym kitlu. - Jak się czujesz? - zwróciła się do dziewczyny.
- Proszę.. Dajcie mi umrzeć.. ja nie chcę żyć - powiedziała ze łzami w oczach.
Leon nie mógł wytrzymać tego widoku, więc po prostu wyszedł z sali.
- Violu Ty nie wiesz co mówisz - powiedział Marco.
- Wiem. Nie jestem nikomu potrzebna i najlepiej będzie jak zniknę z tego świata.
- Nie mów tak!
- Nie mam nikogo. Straciłam Ciebie, straciłam Leona. Straciłam wszystkie ważne dla mnie osoby - powiedziała ze łzami w oczach.
- Widać, że Leon Cię kocha, troszczy się o Ciebie. A ja przepraszam.. Po prostu źle zareagowałem.. Ale to nie oznacza, że trzeba się zabić! Po co połknęłaś te cholerne tabletki?!
- Bo nie chcę już być na tym świecie! Zrozum to w końcu! - po jej policzku spłynęło parę łez.
- Nie mów tak! Nie masz prawa już zrobić sobie krzywdę! Nie możesz! Potrzebujemy Cię! Zrozum to w końcu!
Szatynka rozpłakała się. Siedemnastolatek przytulił swoją przyjaciółkę. Wiedział, że w tym momencie potrzebuje tego. Potrzebowała wypłakać się w jego ramie.
- Marco..
- Tak? 
- Pójdziesz się proszę spytać kiedy będę mogła wyjść?
- Jasne. To zaraz wracam - pocałował przyjaciółkę w policzek po czym wyszedł z sali i udał się do doktora.
***
- Marco nie jestem jakaś ułomna. Nie musisz mi pomagać iść. - wymusiła delikatny uśmiech.
- Ale chcę. Martwię się o Ciebie.
- Dziękuję. Jesteś kochany - delikatnie cmoknęła go w policzek.
Kiedy byli już na pierwszym piętrze domu, pożegnali się ze sobą. Szatynka udała się do pokoju jej najlepszego przyjaciela Leona. Chciała z nim wszystko wyjaśnić. Nie wiedziała czemu ją unika. Bolał

o ją to. Kiedy była już pod drzwiami wzięła głęboki oddech i zaczęła psychicznie przygotowywać się na każdą sytuację która mogła z tego wyniknąć. Po chwili bez pukania weszła do środka. Zauważyła go leżącego na łóżku. Kiedy ją ujrzał wstał z łóżka i ustał przed nią.
- Po co tu przyszłaś? - spytał zimnym tonem.
♥♥♥
Cześć ;)
Tak, tak rozdział krótki jak zawsze.
Wiecie co?
Trochę mi smutno.
Bo przez 10 miesięcy tak naprawdę gówno osiągnęłam.
Znam osoby co po dwóch miesiącach mają dwa razy więcej obserwatorów, wyświetleń, wszystkiego.
Mam paru wspaniałych obserwatorów których po prostu kocham za to, że są tacy pozytywnie zajebiści.
Kocham was <3
A co do reszty ;)
Trudno jest wam napisać nawet kropkę?
Przynajmniej bym wiedziała, że mnie czytacie ;)
Ale co jakiś czas zastanawiam się czy moje pisanie ma sens ;)
Bo wydaje mi się, że nie.
Dziękuję każdemu z osobna za wszystkie wyświetlenia, komentarze i za to, że jesteście.
Ale sami się zastanówcie czy moje pisanie ma sens ;)
Komentarzy prawie w ogóle.
A to jest coś co bardzo motywuje.
Każda bloggerka o tym wie i to rozumie
Zaraz będę hejty typu "osiągnęła tyle i jeszcze marudzi" ;)
Okey. Akceptuje wszystkie wasze hejty ;)
Nawet jeśli piszecie "super" i wgl. to czasem nie czuję tego.
Wiem, że moje pisanie przez te 10 miesięcy się zmieniło.
Ale jest pytanie.
Zmieniło się na lepsze czy na gorsze?
Na to tylko wy potraficie odpowiedzieć.
Wiedzcie, że was kocham i jesteście dla mnie jak rodzina ;)
Jeśli przeczytajcie notkę to napiszcie "Nie marudź głupku -,-"
Tyle mi wystarczy ;)

25 komentarzy:

  1. Witam, witam ♥

    Skarbie, bardzo przepraszam, ze straaasznie mało komentuję...
    Niestety teraz żadko wchodzę na blogera... teraz staram się nadrabiać komentowanie, ale nie idzie mi to łatwo, bo mam straszne zaległości... ale pamiętaj, że zawsze byłam, jestem i będę ♥ Będę się starała komentować wszystko co wstawisz, ale nie obiecuję, że tak będzie :c
    A rozdział jest cudowny <3 Jak zwykle ^^ I słuchaj.. piszesz naprawdę wspaniale ♥ I.. bardzo dużo przez ten czas osiągnęłaś. Nie myśl, że to hejt czy coś, ale są blogerki, które mają bloga pół roku, piszą super, ale mają 20 obserwatorów i 10.000 wyświetleń.. jak dla mnie to ty osiągnęłaś bardzo dużo.. a to, że mało osób komentuję to nic takiego.. rozumiem, że może być Ci przykro, ale teraz jest początek roku szkolnego i wgl. Nie masz się czym martwić ^^
    I dawaj mi next, bo nie wytrzymam! ^_^
    Kocham ♥

    Nel ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej ^.^ Wybacz, ale muszę to napisać:
      Jeee! <3 Pierwsza *-*

      Usuń
  2. Suuuuuper rozdział :p
    Mi się nie chce komentować bo szkoła ;_;
    Dużo osiągnęłaś!
    Piszesz.. Nie wiem co powiedzieć. Jestem z tobą trochę czasu, ale raczej nie od początku więc nie mogę tego stwierdzić ;D Ale napewno równie dobrze jak kiedyś :3
    Czekanie na rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie marudź głupku ;* ;D
    Prawdę mówiąc, osiągnęłaś bardzo dużo, inni mogą tylko pomarzyć o tylu obs. w takim czasie.
    Podziwiam Cię, bo wytrzymałaś 10 miesięcy nerwów, zmartwień i wiele ciężkich prób.
    Czytałam Twojego bloga od początku (do kwietnia jeszcze nie miałam konta na bloggerze, dlatego nie komentowałam).
    Potem zdarzało się, że jakiś komentarz dodawałam, ale rzadko - mówmy szczerze, wtedy byłam dosyć dziwna. xd
    Pewnie, że Twoje pisanie się zmieniło o 180 stopni ;D
    Twoje pisanie ma sens i nawet nie dopuszczaj do siebie przeciwnych myśli.
    Wiem, jak motywują czyjeś komentarze, ale większość ludzi czasami ma momenty, w których nie mogą skomentować z braku czasu.
    Teraz pewnie myślisz, że też często nie masz czasu, a piszesz dla nas specjalnie rozdział.
    Staram się komentować w miarę często, ale są takie dni, w których Ty nie możesz napisać rozdziału, a ja komentarza.
    Co do rozdziału - jest naprawdę wzruszający i jednym z najlepszych. :)
    I teraz uwierz w te słowa, bo myślałam nad nimi dobre 10 min. xdd
    Oczywiście żartuję, to było dwadzieścia minut. xd
    Czekam na 26 :*
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie marudź głupku -_-
    Wrócę <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny !
    Leon nie mogł patrzec na nią w szpitalu bo ona tak mówiła :( Marco jej pomogł. Poszła do Leona a on jak ją traktuje ? I dlaczego może się w niej zakochał ale nie chce tego pokazac ? Twoje pisanie ma sens i to duży ! Jestes wspaniała i masz wielki talent ;* I jeszcze raz twoje pisanie zmienia się cały czas na lepsze aż w koncu będzie perfekcyjne :) Mam nadzieję że osoby czytające a nie komentujące zmobilizują się i skomentują ;* Czekam na kolejny wspaniały rozdział :D
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie marudź głupku ! ;*
    Chociaż wcale głupkiem ni jesteś, tak kazałaś xd
    Rozdział boski ♥
    Twoje pisanie ma sens i to ogromny !
    Uwielbiam ten blog, jak i Ciebie i nie masz prawa go usunąć !
    Czekam na next ♥
    Pzdr, Liv ;****

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie marudz glupku! <3
    Ja mam bloga tyle co ty i mam mniej wyświetleń i mniej komentarzy, a wiesz dlaczego?
    Bo masz talent i pieknie piszesz! Masz wiernych czytelnikow ktorzy nie zawsze maja czas na komentowanie ale staraja sie to robic często :)
    Ty mówisz ze znasz bloggerki ktore maja wiecej tego wszystkiego..? Prosze cie...
    zapewne sa to osoby, ktore byly od dawna bloggerkami ale po prostu zaczely pisac nowe blogi <3 a zreszta co ty sie przejmujesz?
    Masz bardzk duzo wyswietlen! I prawdziwe komentarze a noe jakies takie super, albo czekam na next :D
    Rozdzial boski <3 ale Leos noo no bardzo bzydko sie zachowuje XD
    a biedna Viola za nim teskni :( czekam na nastepny <3
    Julia Verdas

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno... może najpierw o rozdziale.
    Jak zwykle wspaniały i boski <3
    Oj, biedna ta Vilu... ;c
    Ale dlaczego Leon jest taki zimny dla niej??
    Uhh... Czekam na next! (który, jak widzę, już się ukazał)
    Teraz o Twojej notce...
    Tyle osiągnęłaś i marudzisz?! xD
    Słuchaj... ja prowadzę bloga od 8 miesięcy i mam 4,5 tys. wyświetleń.
    Jesteś świetna w tym co robisz.
    Chciałabym mieć taki talent jak Ty. Mieć tylu czytelników, wyświetleń, FANÓW...
    Dlatego ciesz się tym, co masz.
    Twój blog jest cudowny, pamiętaj o tym.
    No a teraz już niestety kończę, bo jestem ciekawa następnego, a już go udostępniłaś, więc... do zobaczenia ;D
    Pamiętaj, jesteś... nawet nie ma takiego słowa, bym mogła określić, jaka jesteś w pisaniu... ;33
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie marudź głupku -,-
    Biedna Violuuuu :(
    Twoje pisanie zmieniło się na lepsze, choć od początku było doskonałe.
    Boski rozdział
    Całusyy <333

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie marudź głupku. ! <3
    Masz największy talent jaki znam. !
    Ale co do rozdziału..
    Leosku.. misiu.. się skop tego pomimo że jesteś moim mężem... masz tego nie spieprzyć ok.. ?
    Marco : najlepszy przyjaciel Violki..
    León : najlepszy chłopak Violki... xd
    Weny tobiem życzem .. xd

    Pozdro i Buziak :*
    Kocham ,
    Kamila. :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Te wasze wszystkie komentarze wywołują u mnie uśmiech na twarzy i zachęcają do dalszego pisania ♥
Dziękuję ♥