sobota, 20 września 2014

Capitulo 31 [Amor que sobrevivira todo]

"Czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić. "

Kiedy lekcje dobiegły końca uczniowie wyszli z sali.
- Kochanie ja muszę iść odłożyć książki do szafki, poczekaj tu na mnie.  - uśmiechnął się.
- No dobrze.
Pocałował dziewczynę w policzek, a następnie odszedł. Szatynka oparła się plecami o ścianę i cierpliwie czekała na swojego chłopaka. Nagle podeszła do niej Megan.
- Cześć Violu.

- Tam są drzwi - wskazała palcem na wcześniej wymieniony przedmiot - wyjdź i nie wracaj.
- Oj nie obrażaj się.
- A ty się do mnie nie odzywaj.
- Jesteś zła bo Leoś woli mnie. A wiesz jak on bosko całuje? - spytała z głupim uśmieszkiem.
- Skąd Ty to niby wiesz?
- To moja słodka tajemnica. - Podeszła bliżej Violetty - A w łóżku jest jeszcze lepszy - szepnęła jej do ucha.
Castillo nie wytrzymała i rzuciła się na nią. Zaczęły się bić, ciągać za włosy, a wokół nich zebrała się dosyć duża grupa uczniów.
- Ty suko pożałujesz!
Violetta zaczęła uderzać Megan w twarz. Z jej nosa sączyła się krew. Tak samo jak z nosa siedemnastolatki. Obie były już w okropnym stanie. Ubrania tych dwóch dziewczyn były w pewnych miejscach ubrudzone czerwoną cieczą. Nagle ktoś zaczął odciągać Castillo od Megan. Był to Leon. Violetta ciągle się wyrywała, ale Leon był silniejszy. Swoimi silnymi ramionami ciągle ją obejmował. Kiedy już się uspokoiła puścił ją. Szatynka spojrzała ostatni raz na Leona który zaczął pomagać Megan, a następnie odeszła. Udała się do domu. Była zła na Leona. A nawet bardzo zła. "Pomógł tamtej kretynce, a mnie tak po prostu miał w dupie" - pomyślała. Bolało ją to, ale nie chciała tego pokazać. Rękawem bluzki wytarła krew która spływała jej po twarzy. Po około piętnastu minutach była w domu. Weszła do środka, zdjęła buty i udała się do łazienki. Po drodze niestety wpadła na Angie. Kiedy blondynką ją zobaczyła oniemiała.
- Violu co Ci się stało? - spytała przerażona.
- Pozwól, że nie odpowiem na to pytanie. A teraz cześć. 
Wbiegła po schodach i udała się do wcześniej wymienionego pomieszczenia. Stanęła przed lustrem i przeraziła się. Jej włosy były bardzo rozczochrane, na jej twarzy było mnóstwo zadrapań i ran po bójce. Jej ubrania wyglądały tak jakby napadło na nią stado nastolatek. Wszystko ją bardzo bolało. Wyciągnęła z białej szafki duże pudełko z lekami i innymi rzeczami jej potrzebnymi. Wzięła do ręki buteleczkę z wodą utlenioną oraz wacik. Nalała trochę cieczy i przyłożyła to do rany. Miała ochotę krzyczeć przez ten okropny ból. Po około dziesięciu minutach wszystko rany było opatrzone. Niestety musiała przyznać, że jej twarz wyglądała okropnie. Wróciła do pomieszczenia, podeszła do szafy i wyciągnęła czyste ubrania oraz bieliznę. Z ciuchami w rękach udała się do łazienki gdzie się przebrała. "O niebo lepiej". Swoje potargane włosy rozczesała szczotką, a na twarz nałożyła makijaż który zakrył rany zrobione przez Megan. Kiedy była już gotowa wróciła do pokoju. Z biurka wzięła telefon oraz słuchawki. Położyła się na łóżku i zaczęła słuchać muzyki. Przeszkodziło jej pukanie drzwi. Kiedy powiedziała ciche "proszę" do pomieszczenia wszedł Leon który usiadł obok niej na łóżku.
- Wyjdź stąd.
- Ale czemu?
- Spieprzaj do Megan skoro ją tak bardzo kochasz!
- O czym ty mówisz?
- Przecież ona jest lepsza. Wolałeś pomóc tamtej dziwce - w moich oczach zebrały się łzy.
- Violu tu nie tak.
- A jak? Kim ona dla Ciebie jest.
Nie odpowiedział.
- Odpowiadaj!
- Przyjaciółką.
- Nie sądzę. Ona jakoś mówi co innego. Ona odebrała mi kiedyś chłopaka i przyjaciółkę, a teraz odebrała Tobie mnie, a mi Ciebie - po jej policzku zaczęły spływać łzy.
- Czy to oznacza..?
- Chyba tak będzie lepiej.
- Nie będzie! Violu kocham Cię!
- Ja Ciebie też, ale teraz.. po prostu wyjdź.
Ostatni raz spojrzał na nią smutnym wzrokiem, a następnie wyszedł.
♥♥♥
Hejoł ziomki <3
Oto rozdzialik 31 ;D
Hihi koniec Leonetty ;D
I teraz czekam na groźby, że przyjdziecie do mnie z łopatami xD
Czytasz - komentujesz - motywujesz <3
Do następnego <3
Adios misiaczki <3

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie bój się, ja nie przyjdę do Ciebie z łopatą, nie teraz.
      Bo i tak długo tu nie komentowałam, więc należą Ci się przeprosiny.
      Rozdział interesujący, ciekawy [...] :*
      Ugh.. Megan :-:
      Czekam na moment, aż ta ździra wyjedzie czy coś..
      Pff, Leon GUUPI ;_;
      Wybiera tego orangutana, phi -,-
      Krótko, przepraszam ;c
      Czekam na 32 ;*
      ~ Cherry (Mary)

      Usuń
  2. Zacznę od tego, że rozdział jest WSPANIAŁY <3333
    Pomimo tego, że rozwaliłaś Leonettę :cc to i tak jest wspaniały :***
    Ta Megan wkurza tylko mnie?? Niech ona się odwali od Leosia, albo niech Leoś pokaże jej, że ona go nie interesuje.
    Violka pobiła się z Megan, jestem pewna, że jakby Leon ich nie rozdzielił to Viola pobiłaby ją xDD
    Oczywiście czekam na następny cudowny rozdział tej historii, lub drugiej <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne. Masz talent! ;D Powodzenia i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrócę rano ;)
    Graweruję ci tablicę na nagrobek ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ugh Megan szmato -_- xd
      Jestem pewna ze gdyby leon nie zaczal odciagac od sb dziewczyn to violka by wygrala xD
      Ty to zawsze znajdziesz powod zeby ich rozdzielic c'nie? :<
      Jestes be!
      Albo jakby to powiedzial mow bratanek: fujka, fujka! XD
      Leje z tego xd
      Sklej to albo...
      Poczekaj cos wymysle xd
      Albo zawolam moich kumpli ninjy i..dopowiedz sb reszte... a pozniej powiedz mi to bede wiedziala jak cie dalej zalatwic xDDD

      Całuję :*
      ~Madziuś <3

      Usuń
  5. Przepraszam, przepraszam, przepraszam <3 Głupia ja nie skomentuję -.- A przeczytać to przeczytam.
    JEEJ! Koniec Leonetty ^^ xd Czy tylko mnie to cieszy? Chyba tak ;/ A szkoda...
    Niech Leon jeszcze będzie z Megan! <33 Byłoby wtedy cudownie ^^
    Uuuu... Bójka :D :P Megan jest taka fajna *O* A ja taka powalona XDD
    Rozdział boski <3
    Jeszcze raz przepraszam ;**

    Julson

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski :)
    Viola już nie wytrzymała i rzuciła się na Megan :D A ta idiotka wszystko popsuła :( Koniec Leonetty. Pozwol że zostawię to bez komentarza bo nie mam słów ;) Czekam na kolejny rozdział ;*
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  7. Fooooooch, nie możesz tak po prostu kończyć Leonetty :'(
    Rozdział booski :3
    Violu i Megan ughhhh xD Pobbiły się *.*
    Ciekawe czeeemu Leon nie pomógł Violi o.O
    Całusy

    OdpowiedzUsuń
  8. Invisible musi się szykować... bo idę z łopatą..
    Megan ? Dużo by mówić....
    Dziwka , szmata , suka , debilka itd.
    Jak byś widziała Violkę.. ty szmato.. [mówię o Megan jakby co. xd ]
    Jak ty mogłaś rozdzielić mi Leonettkę.?!?!?!?! Hę.. ?!!?!?!?! No jak. ?!?!?
    Papap.. :*
    Życzę weny kochana.. :)
    Kocham.. <3

    Pozdro i Buziaki.. :*
    Kamila B. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Te wasze wszystkie komentarze wywołują u mnie uśmiech na twarzy i zachęcają do dalszego pisania ♥
Dziękuję ♥