"Popatrz na mnie jeszcze raz w Twoich oczach widzę
blask, który daje szczęście mi na samotne dni"
Młodą szatynkę obudziły promienie przedzierające się przez
zasłony. Nadal była wtulona w Leona. Było jej bardzo przyjemnie i wygodnie, ale
niestety trzeba było wstać. Delikatnie przetarła oczy ręką. Zaczęła się
przyglądać Leonowi. Cieszyła się, że ma takiego wspaniałego przyjaciela. Nie
mogła sobie wymarzyć lepszego.
Mimo, że znała go krótko to kochała go jak brata. Nie mogła wyobrazić sobie życia bez swojego przyjaciela. Po krótkich przemyśleniach wygramoliła się z szatyna objęć i wróciła do swojego pokoju. Podeszła do szafy i zaczęła wybierać zestaw ubrań na dzień dzisiejszy. Spojrzała na widok za oknem i ujrzała, że jest słonecznie. Wyciągnęła z szafy krótkie spodenki oraz bluzeczkę z krótkim rękawem i udała się do łazienki w której wykonała poranne czynności. Kiedy już była gotowa zgarnęła z szafki swój niebieski notes oraz długopis i usiadła na łóżku. Otworzyła pamiętnik na odpowiedniej stronie i zaczęła pisać.
Mimo, że znała go krótko to kochała go jak brata. Nie mogła wyobrazić sobie życia bez swojego przyjaciela. Po krótkich przemyśleniach wygramoliła się z szatyna objęć i wróciła do swojego pokoju. Podeszła do szafy i zaczęła wybierać zestaw ubrań na dzień dzisiejszy. Spojrzała na widok za oknem i ujrzała, że jest słonecznie. Wyciągnęła z szafy krótkie spodenki oraz bluzeczkę z krótkim rękawem i udała się do łazienki w której wykonała poranne czynności. Kiedy już była gotowa zgarnęła z szafki swój niebieski notes oraz długopis i usiadła na łóżku. Otworzyła pamiętnik na odpowiedniej stronie i zaczęła pisać.
Drogi pamiętniku!
Nawet nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od Leona. Przez
te parę dni zbliżyliśmy się do siebie (Od autorki: Nie w tym sensie ;p Jako
przyjaciele ;d) Kocham Leona jak starszego brata i nie wyobrażam sobie życia
bez niego. Wiele się w moim życiu pozmieniało. Na lepsze oczywiście. Potrzebuję
Leona bliskości. Przy nim czuję się bezpiecznie. Czuję się po prostu dobrze.
Ale jest też jedna osoba przy której czuję się wspaniale. Jest to Marco. Mimo,
że znam go od niedawna to jesteśmy razem. Na początku byłam negatywnie
nastawiona kiedy spytał mnie czy zostanę jego dziewczyną. Ale przecież nie mam
nic do stracenia. Wczoraj mieliśmy naszą pierwszą randkę. Widać, że Marco się
postarał. Cieszę się, że się stara chociaż ja w ogóle na to nie zasługuję.
Kocham go.. chyba...
Wczoraj rozmawiałam z Leonem. Uświadomił mi, że zachowuję
się nie fair wobec Angie i Pablo. I miał rację. Oni pokazują mi, że traktują
mnie jak własną córkę, a ja odpycham od siebie wszystkie uczucia. Do tej pory
pokazałam im, że mi nie zależy. A to nie prawda. Zależy mi, ale nie umiem tego
pokazać. Podziwiam ich za to, że mimo, że mnie nie znają to wzięli pod własny
dach. Dzięki nim nie muszę mieszkać w domu dziecka. I za to im bardzo dziękuję.
Muszę w końcu pokazać, że mi też zależy. Bo jeśli nie to mogę stracić ich na
zawsze...
Dziewczyna westchnęła, a następnie odłożyła pamiętnik.
Zdecydowała, że zadzwoni do Angie. Wzięła z biurka swojego czarnego laptopa.
Usiadła na łóżku po czym włączyła urządzenie. Już po chwili dzwoniła do Angie.
Po kilku sekundach na wideo pojawiła się blondynka.
- Cześć Violu - powiedziała z uśmiechem.
- Cześć Angie. Wiem, że to nie najlepszy moment, ale
chciałam przeprosić.
- Ale Violu za co ty mnie przepraszasz?
- Za to jak się zachowywałam. Po prostu byłam wobec was nie
fair.
- Ja nie mam Ci czego wybaczać. Jesteś dla nas jak córka.
- Wiem i za to wam dziękuję - oznajmiła z uśmiechem.
- A skąd u Ciebie taka nagła zmiana? - spytała ciekawa.
- Porozmawiałam z Leonem.
- Ale przecież.. - Violetta od razu jej przerwała.
- Pogodziłam się z nim. Jest dla mnie wielką podporą.
- Leon ma na Ciebie bardzo dobry wpływ.
- Kocham go.. oczywiście jako przyjaciela - dodała po
chwili.
- Nieee. Jest tylko moim przyjacielem. A zresztą ja chodzę z
jego bratem.
- I co on na to?
- Był zły, że mu o tym nie powiedziałam.
- Jest zazdrosny - stwierdziła.
- Angiee!
- No co? Ja tylko mówię prawdę.
- To nie prawda. Tęsknię za wami - zmieniła temat.
- My za Tobą też. Za dwa dni będziemy w domu. Violu ja już
niestety muszę kończyć. Do usłyszenia słoneczko.
Ciotka pomachała Violetcie, a następnie się rozłączyła.
♥♥♥
Hejo wszystkim <3
Ha ha ;D
Tym razem nie możecie mnie zabić ;D
A właściwie możecie O_o xD
Bo pisała, że kocha Marco i wgl xD
Ale co tam ;D
Jeżeli chcesz mnie zabić to ustaw się w kolejce :D
Czytasz - komentujesz - motywujesz <3
Do następnego <33
Adios misiaki <3
Wrócę <3333
OdpowiedzUsuńOkey <3
UsuńPOWRÓCIŁAM!!!! Spodziewałaś się, pewnie, że tak :DDD taki upierdliwy człowiek jak ja nigdy nie odpuszcza :p
UsuńPodoba mi się jak zawsze, ale czegoś brakuje, czego? Więcej Leonetty (oczywiście jako przyjaciół) xpp
Viola sobie uświadomiła, że niewarto odtrącać od siebie Angie ^u^ a to wszystko dzięki Leosiowi, w którym się zakochała, ale jeszcze o tym nie wie. Musi sobie dopiero uświadomić *-*
Może i teraz jest zślepiona wileką miłością do Marco, ale minie trochę czasu a uświadomi sobie, że osobę, którą naprawdę kocha ma przy sobie pod pseudonimem przyjaciela :>
Oczywiście rozdział jest BOMOBOWY!!!!! <333
Ten.. yyy.. Nie chcę się chwalić, ale jestem pierwsza i bardzoooo się cieszę :***
Czekam na następny rewelacyjny rozdział tej boskiej historii <333
PS. Masz szczęsie dzisiaj nie chcę Cię zabić, więc ciesz się <33 :DDD
Haha jak dobrze, że nie chcesz mnie zabić xD
UsuńDziękuję Ewelinko <333
zw <3
OdpowiedzUsuńOky ♥
UsuńPo dość długim czasie jestem i ja kochana :* <3
UsuńRozdział jak zwykle cudny ^^
Ale... Dlaczego nie ma Marletty? Ani Leomiły? :C W tym rozdziale, oczywiście :P
łoooo... To się zapuściła nieźle w tym pamiętniku >.<
Jak to chyba kocha Marco?! Na pewno go kocha! XD
Leoś to taki cudowny przyjaciel ♥
O tak <333 Zadzwoniła do Endżi :D
Przeprosiła ♥
NIE ANGIE! VIOLA NIC NIE CZUJE DO LEONA POZA PRZYJAŹNIĄ! ONA KOCHA MARCO! WIĘC CICHO SIEDŹ I NIE PSUJ MI MARLETTY! ;x
Ja naprawdę jestem inna niż pozostali ^^ I dobrze! :DD
Nie wiem dlaczego, ale na dłuższego koma mnie coś nie stać ;x
Jestem strasznym leniem i wgl. jakoś mi długo wszystko idzie xdd
Czekam na kolejnego cudownego nexta :* <3
Buziaki ;***
życzę weny <33
Julson
Dziękuję Julciu ;*
UsuńŚwietny! Czekam na next :*
OdpowiedzUsuńZajmuję <333
OdpowiedzUsuńCudo! Cudo! Cudo! *o*
UsuńAle za te lofffki do Marco to zabiję! Bo randkę przyszykował! Bo był słodki! Bo coś tam! Grrrr...
Te łopaty, miotły i tak dalej mają coraz większą ochotę Cię odwiedzić!
I ja chyba pójdę z nimi!
Ale za to te jej myśli o Leonie <3
I to "Kocham go..." *o*
A Angie jest mądra i wie co się dzieje ^^
Mądra tak bardzo <3
Czekam skarbie na kolejny <333
Buziaki ;*
Katarina
P.S. I czekam na jakieś wydarzenie między Leonettą ^^ <3
Hahahah xD
UsuńTo czekam na Cb xD
Dziękuję <3
Boski ;)
OdpowiedzUsuńTeraz cię nie zabię bo to były tylko słowa Violi xD Nie może wyobrazić sobie życia bez Leona jako przyjaciela jak na razie :D Czekam na następny rozdział ;***
Pozdrawiam <333
Cudo *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na next!
Fajnie, że gadała z Angie ;D
Pozdrowienia! <3
Super xD
OdpowiedzUsuńDzięki <3
Usuń:) jak nie zrobisz leonetty to zamawiam trumnę!!!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńHaha xD
Super rozdział ;)
OdpowiedzUsuńKiedy leonetta???
Czekam na next!!! :***
Dziękuję <3
UsuńNie powiem ;d
Sluchaj, powiem tak:
OdpowiedzUsuńKocham cb i twojego bloga jak cholera, ale jak dluzej bedziesz mnie meczyc to wystrugam ci trumne! XD
Jestem leonettomaniaczka i cierpie na staly niedosyt leonetty (nieuleczalne ;D) i jak nie ma leonetty to wariuje ;'(
Plooose zbliz ich do siebie!
Niech sie chociaz pocaluja przez przypadek czy cos...albo pod wplywem emocji, tylko blagam:
Nie zabijaj mnie juz wiecej! ;d
No a rozdzial swietny, jak zawsze, choc ciut dluzszym bym nie pogardzila ;D
W kazdym razie ciesze sie ze nie dalas watku z leomila ;)
Violke sb swataj ale leona mi zostaw w spokoju!
Nie ogarniam tego
Mam w glowie takie cos, ze jak nie ma leonetty to violka moze kogos miec ale leon za zadne skarby! Wnerwia mnie jak ma inna
Chyba po prostu bardziej mi na nim zalezy xD
A jak historia w ogole nie jest o leonettcie to niech se beda z kim chca xd
Ale jak leonetta bedzie w opowiadaniu:
Leona - niet! ;D
Przeznaczony dla violki
Okey, koncze ten moj bezsensowny komek ;)
Buziaki ;*
~Madziuś <3
Hahah xD
UsuńDziękuję Madziu <333
Boski cudo ideał.
OdpowiedzUsuńDo następnegoooo :*
Kc i wg :3333
Całusy
Marianna <3
O Boże!
OdpowiedzUsuńDopiero trafiłam na twojego bloga i nie żałuję! To jest wspaniałe!
CU-DO!
Czekam na nn *o*
Julia <3
Tkanks ♥
UsuńBoski ♥
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Pzdr, Liv ;***
Świetny, tylko szkoda, że taki krótki!!
OdpowiedzUsuńLecz mimo wszystko to wcale nie zmienia faktu, że wyszedł ci doskonały!! :D Czekam na kolejny! <3
Przesyłam pozdrowienia, Patty <3
Muchas gracias <3
UsuńZostałaś mianowana do LBA na moim blogu ;) A tak poza tym zajebisty rozdzialik ;)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce. !
OdpowiedzUsuńKocham ciebie i twojego bloga .. ale jeśli się do siebie chociaż nie zbliżą to Przysięgam że uduszę własnymi rękami a następnie jeszcze dołożę łopatą.
Ale i tak był wspaniały.. <3
Kończę.. bo letem czytać dalej... xd
Weny.. :*
Pozdro i Buziaki. :*
Kami. :*