"Z każdym dniem jestem coraz lepsza w okłamywaniu samej siebie.."
Rozdział dedykowany Madzi <3
Dziękuję za twoje wspaniałe poczucie humoru które zawsze mi poprawia humor <3
- Wytłumaczyłeś mi już wszystko.. teraz możesz już stąd wyjść.
- Wypraszasz mnie?
- Tak.
- Nieładnie.
- Wypier.. wyjdź stąd - powiedziała zła.
- Jesteś strasznie nerwowa. Nie dziw się, że Cię nie lubię.
- Zanim osądzisz mnie i moje życie, włóż moje buty, przejdź ścieżki życia, które ja przeszłam, przeżyj moje bóle, smutki i cierpienia. Wytrwaj tyle ile ja wytrwałam, upadnij tam, gdzie ja upadłam i podnieś się tak samo jak ja się podniosłam. Kiedy już naprawdę poznasz moją historię, będziesz miał prawo, żeby oceniać mnie i moje życie, tylko myślę, że cię to przerośnie.
Szatynka wzięła torbę do której spakowała pamiętnik i telefon po czym wyszła z pokoju i udała się na parter domu.- Violetta gdzie idziesz? - spytała Angie.
- Nie Twój interes.
Szatynka ostatni raz spojrzała na swoją ciocię, a następnie wyszła z domu. Zaczęła spacerować. Nie wiedziała gdzie idzie. Cieszyła się jedynie z tego, że była daleko od tamtego dupka. Po pięciu minutach drogi zauważyła staw. Podeszła do niego i usiadła na jasno zielonej trawie. Zaczęła się rozglądać. Jest tu tak cicho, spokojnie... Można spokojnie pomyśleć. Wiedziała, że to miejsce będzie należeć do jednego z jej ulubionych. Wyjęła z torby swój pamiętnik oraz długopis. Otworzyła na odpowiedniej stronie i zaczęła pisać.
Drogi pamiętniku!
Mam już dość. Myślałam, że odnajdę się tu, ale teraz nie jestem tego taka pewna. Dodatkowo jest tu strasznie nieznośny chłopak. Wolałabym skoczyć z mostu niż z nim przebywać. Nienawidzę go. Czemu akurat mnie się uczepił? Czemu ja zawsze muszę mieć takiego pecha? I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba. Ja muszę zrobić tak samo.Też mam prawo się mylić. Popełniać błędy. Zmieniać zdanie. Zmieniać siebie. Podejmować złe decyzje. Jestem po prostu człowiekiem. Trzeba bardzo ciężko pracować, aby dotrzeć na szczyt. A potem jeszcze ciężej, aby się na nim utrzymać. Muszę zawalczyć o swoje szczęście. Nie ważne ile będzie mnie to kosztowało. Ale czasem po prostu nie mam na to siły. To wszystko mnie przerasta.
Dziewczyna postawiła ostatnią kropkę, a następnie odłożyła zeszyt na miejsce. Wyjęła z torby telefon i spojrzała na godzinę: 19.18. Niestety chyba czas wracać... Jak postanowiła tak zrobiła. Po jakimś czasie była w domu. Już od progu powitał ją zmartwiony wzrok Angie. Zignorowała to i po prostu poszła do pokoju. Kiedy do niego weszła na szczęście Leona już tam nie było. Położyła się na łóżku i zaczęła myśleć. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. Nawet nie zdążyła powiedzieć "proszę wejść", a do środka weszła Angie.
- Czego chcesz? - powiedziała zła szatynka przenosząc się do pozycji siedzącej.
- Porozmawiać.
- Nie mam ochoty.
- Rozumiem Cię, wiem, że jest ci ciężko. Wiem jak to jest. - Violetta niemal, że natychmiast jej przerwała.
- Nie mów mi, że rozumiesz moją sytuację, skoro tego nie doświadczyłaś. Nie mów mi, że rozumiesz, nawet wtedy, gdy coś podobnego przechodziłaś. Możesz tylko starać się zrozumieć, ale nigdy do końca nie będziesz zdawać sobie sprawy z tego, co przechodzę. Bo może i po mnie często nie widać, ale czuję się zmęczona tym wszystkim. To wszystko będzie na mnie ciążyć latami. Z pewnych rzeczy trudno będzie mi wyjść, czy je zmienić. Ale to nie znaczy, że nie chcę. Czasem mi po prostu ciężko. Po prostu stąd wyjdź.. nie potrzebuję rozmowy z Tobą..
Blondynka bez słowa opuściła pokój.
♥♥♥
Hola chicas/chicos <3
Vengo a ti con capitulo 6 <3
Mam nadzieję, że wam się podoba <3
Czytasz - komentujesz - motywujesz <3
Do następnego <3
Adios ziomeczki <3
zajmuję /Patrycja2001
OdpowiedzUsuńrozdział cudowny <3
OdpowiedzUsuńczekam na next ;*
Leon nie lubi Violi :3
Angie chciała z nią porozmawiać :(
biedna Viola
super piszesz nie to co ja ;p
/Patrycja2001
Dziękuję ;*
UsuńBoski ;*
OdpowiedzUsuńViola i Leon się nie lubią ;(
Ale mam nadzieję, że w końcu się polubią bo jakby inaczej :D
Viola taka niemiła dla Angie ;(
Już czekam na następny rozdział ;***
Kocham Cię <333
Thanks ♥
UsuńKc <3
*o*
OdpowiedzUsuńBrak słów.
Yeah, mogę skomentować z nowego telefonu brata xdd
Nawet nie masz pojęcia, jak strasznie podoba mi się ten rozdział ;*
Podziwiam Cię <3
Krótko, bo dopiero wstałam i muszę się przygotować na dzisiejszy dzień xd
Już czekam na 7 ♥
Pozdrawiam c:
Muchas gracias <3
UsuńŚwietny rozdział . Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńMerci <3
UsuńKocham <33
OdpowiedzUsuńSmialo moge powiedziec ze zakochalam sie w rozdzie numer szesc <3
Kocham ten moment:- Zanim osądzisz mnie i moje życie, włóż moje buty, przejdź ścieżki życia, które ja przeszłam, przeżyj moje bóle, smutki i cierpienia. Wytrwaj tyle ile ja wytrwałam, upadnij tam, gdzie ja upadłam i podnieś się tak samo jak ja się podniosłam. Kiedy już naprawdę poznasz moją historię, będziesz miał prawo, żeby oceniać mnie i moje życie, tylko myślę, że cię to przerośnie. <333
Dokladnie i tego sie trzymajmy <3
Jestes niesamowita :) brak slow <3
Dzisiaj krotko bo dopiero wrocilam ze schroniska dla zwierzat. Uwielbiam byc wolontariuszem <3 te zwierzeta sa niezwykle <3 wiekszosc z nich przeszla w przeszlosci istne pieklo, katorgi i psychiczne i fizyczne. Kiedy sluchalam historii o ich przejsciach to bylo obledne...a teraz siedza w klatkach i czekaja na dom. Mimo tego wszystkiego zyja tak dzielnie, jak ja bym nie potrafila. I maja takie wielkie serduszka <333 potrafia okazac tyle czulosci nieznanej osobie w ciagu jednego dnia ile nie jeden czlowiek nie potrafilby w ciagu calego zycia <3 sa wspaniale :) ludzie mowia tylko: nie bo ugryza...
Jesli ugryza znaczy ze mialy do tego powody. Nie ugryza tak sobie. Bedziesz dla nich dobry, odwdziecza sie tym samym. Nie rozumiem ludzi, ktorzy np. Biora psa, a kiedy przychodzi co do czego nie zajmuja sie nim. Lub kiedy nadchodza wakacje. Nie maja go gdzie zostawic. Wiec wywoza gdzies po drodze, zostawiaja na ulicy. On pozniem musi sobie jakos poradzic. W najlepszym razie trafia do schroniska. Ten pies cie kochal, myslal ze ty jego takze. I co on mysli kiedy go wywozisz? "Ja bym ci tego nie zrobil" serce mi sie kraje.., on cie kocha a ty go wyrzucasz, doslownie.
Wybacz chyba sie troche rozpisalam na ten temat, ale mam ochote wygarnac i przyszczelic takim ludziom. To przeciez zywe istoty z uczuciami. Wspaniale istoty <33
Wybacz, chodzilo o to ze kocham to schronisko i te psiaki <333
Rozdzial mi sie bardzo bardzo (...) podobal :)
Czekam na 7.
Kocham <33
~Madziuś <3
O jednak nie tak krotko :)
UsuńGrazie *-*
UsuńMasz rację. Trzeba być idiotą żeby wyrzucić psa...
Nie zajęła miejsca bo tomek zabrał laptop. Dosłownie wyrwał z ręki -,-
OdpowiedzUsuńRozdział świetny
Vilu zła :3
I wgl... ;d
Czekam na next :p
~ Alla
Nie lubię Twojego brata -,-
UsuńDziękuję <3
Świetny rozdział ! Masz talent a teraz mi go wykożystaj i spraw żeby leonetta była razem !!! Kiedy następny rozdział ? :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńThanks ♥
UsuńNastępny rozdział pewnie jutro ;>
Biedna, sfrustrowana Viola.
OdpowiedzUsuńPowinni postawić się w jej sytuacji.
Rozdział jak zwykle boski. ;)
Czekam na kolejny!
Buziaki i życzę weny;*
Ruda;*
Gracie <3
UsuńVilu i Leoś się nie lubą :C
OdpowiedzUsuńRozdział cuudowny! :*
Życzę weny!
Czekam na next:*
I zapraszam do siebie :*
Thanks ♥
UsuńRoydyial genialny, jak zawsye, ale do rzeczy, nie wiem czy tak jest ale wedlug mnie w tej hostori jest pewna aluzja nawiazujaca do przyslowia kto sie czubi, ten sie lubi! Dlatego wedlug mnie leonowi bodoba sie vilu i po to te gierki ale mysle ze przejrzy na oczy i sie zorientuje zeby zmienic sposob,bo ten chyba nie zadzialava vilu przejrzy i zorientuje sie ze on sie jej podoba <3 Dobra troche sie rozpisalam, ale jednak kto sie czubi ten sie lubi! I zdania nie zmienie.!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz jestes genialna pozdrowionka
Vilovers <3
:D
UsuńGrazie <3
Ej no pfff nie skomentowałam kilku rozdziałów ;-;
OdpowiedzUsuńTeraz sobie zapiszę link w zakładkach i nie ominę ani jednego więcej ^-^
Jak Ty pięknie piszesz *-* (Mówiłam już o tym? Jeśli tak, to się powtórzę ^-^)
Leon powiedział, że nie lubi Vilu ;-;
Będę się z tego śmiała, jak za kilka/kilkanaście rozdziałów staną się parą xd
Wredna Violetta *w* Podoba mi się to >w<
Tutaj jest taka inna *-* Oryginalna ^-^
Takie damskie wcielenie Diego ♥ xD
Jak pięknie jest napisane w pamiętniku Vilu *o*
Podoba mi się każde słowo ♥
Ale Ty masz duuży talent :o
Kolejna bloggerka, przez którą popadnę w kompleksy ;-; (To komplement xD)
~Do następnego rozdziału <3
Dziękuję ♥
UsuńPamiętaj, że masz talent do pisania <3
Nie zapominaj o tym ♥
Masz talent! Masz talent! Masz talent! Wielki talent do pisania xp
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest... Takie ....Takie prawdziwe.... Takie życiowe ^.^
Bardzo podobają mi się niektóre dialogi, są takie poetyckie xp
A ten wpis do pamiętnika, normalnie cudowny xDDD
Leon i Viola się teraz nie lubią, ale niedługo będzie iskrzyło, przynajmniej mam taką nadzieję :>
Bardzo podoba mi się to opowiadanie i czekam na następny wspaniały rozdział <3333
Dziękuję <3
UsuńNastępny rozdział może się już nie pojawić :)
Rozdzial jest oo prostu BOSKI *-*
OdpowiedzUsuńWspaniale sie czyta Twoje opowiadanie :) Tak lekko
Moj Leos jet wspaniały w tym opowiadabiu, no po prostu leje :D Troche czasem nie przemysli tego co powie, ale mi tam to nie przeszkadza ^^
Viola, Viola, Viola... telche wredn jest ta picza... no wiem ze jej życie jest do dupy ale Angie tu sie dwoi i troi a ta nic xd
Nie moge sie doczekac Leonetty haha, ciekawa jestem jak ty ich zeswatasz <3
Czekam na następny rozdzial ^^
Pozdrawiam
Julia Verdas
Dziękuję :>
UsuńBoski <333
OdpowiedzUsuńViola biednaa, ale Angie to jej ciocia i pewnie stara się najbardziej jak może żeby jej pomóc przejść ten trudny okres ( pewnie nawet bardzo trudny )
Coś przeczuwam, że Angie też rozdzice jakoś zginęli... Albo to tylko takie moje wymysły xDDD
Nie wiem dlaczego, ale ta od czasu do czasu niebieska czcionka zachęca mnie do czytania :3
Lubie Leona, ale w Twoim opowiadaniu to dupek-czyli go nie lubie, chyba że Viola go lubi to wtedy i ja go lubie, ale jak ona to go nie lubie to Leon jest dupek i automatycznie go nie lubię.
Czy jakoś tak >.<
Nie wiem już sama się pomieszałam xDDD
Jeszcze raz mówie ŚWIETNY rozdział *.*
Biorę się za następny ;*
Całusy
Marianna <333
Muchas gracias *-*
Usuń